Pamiętacie przepis na cytryny marynowane na szybko? Jeśli pokusiliście się o ich zrobienie, na pewno pamiętacie, bo są niesamowite. Może cały czas trzymacie zapas w lodówce i dodajecie je do czego się da? Po nadziewanym kurczaku i pieczonej dyni z marynowaną cytryną, nastał czas cytrynowej ryby. Przepis jest tak prosty, że byłoby mi wstyd go podawać, gdyby nie fakt, że wychodzi tak dobry. A do tego robi się w kwadrans, czyli błyskawicznie.
Tilapia z marynowaną cytryną
2 porcje
- 2 filety z tilapii lub innej białej ryby
- sól i pieprz
- 2 łyżki mąki, do panierowania
- oliwa (2+4 łyżki)
- ¼ małej cebuli, posiekanej
- 1 łyżka cytryn marynowanych na szybko, posiekanych
- ¼ szklanki natki pietruszki, z grubsza posiekanej
- opcjonalnie: mała papryczka chili, posiekana
- dodatkowo: czątki cytryn
Filety umyj i osusz dokładnie. Oprósz solą i pieprzem, obtocz delikatnie w mące. Usmaż na złoto na rozgrzanej oliwie (ok. 2 łyżki). Osącz na ręczniku papierowym, nastepnie przełóż na talerz.
Na czystej patelni rozgrzej 4 łyżki oliwy, zeszklij na niej cebulę, dodaj posiekane cytryny oraz chili (jeśli używasz). Przesmaż krótko (30 sekund) mieszając. Wymieszaj z natką pietruszki, posól do smaku. Usmażoną rybę polej sosem cytrynowym i posyp świeżo mielonym pieprzem.
Tak przyrządzone filety z tilapii podawaj z ryżem lub kuskusem oraz dodatkowo z cząstkami cytryny.
Duuużo natki pietruszki, to lubię!
Oczywiście, natka zawsze na pierwszym miejscu 🙂
Musiała być bardzo smaczna ta rybka z cytrynka marynowaną:)