Skip to main content

Cytryny marynowane na szybko

By 8 listopada, 20137 kwietnia, 2024Dodatki, kuchnia bliskowschodnia, Kuchnie świata, warzywa i grzyby

Polecam serdecznie tę szybką wersję marynowanych cytryn, popularnych w kuchni bliskowschodniej. Na tradycyjne marynowane cytryny trzeba trochę poczekać, aż będą dobre, te można jeść już na drugi dzień. Niesamowicie pachną i obłędnie smakują. Pasują do wielu, wielu dań.

cytryny-marynowane-na-szybko-ottolenghi

Błyskawiczne cytryny marynowane Ottolenghiego

wychodzi ok. ½ litra

  • 3 cytryny
  • ½ czerwonej papryczki chili, posiekanej
  • 1 ząbek czosnku, posiekany
  • ½ łyżeczki soli morskiej
  • 3 łyżki soku cytrynowego (lub więcej w razie potrzeby)
  • 3 łyżki cukru
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • ½ łyżeczki kurkumy, w proszku
  • ¼ łyżeczki kminu rzymskiego, w proszku

Cytryny dobrze wymyj i osusz. Przekrój je wzdłuż, następnie każdą połówkę pokrój w bardzo cienkie plasterki. Włóż do miski.

Chili i czosnek utrzyj w moździerzu z solą i odrobiną soku cytrynowego. Dodaj do cytryn razem z resztą składników. Wymieszaj, albo jeszcze lepiej najlepiej wymasuj w dłoniach (koniecznie w rękawiczkach!), by dobrze rozprowadzić przyprawy. Miskę przykryj i odstaw na noc.

Następnego dnia przełóż cytryny do wysterylizowanego słoika. Jeśli trzeba, dodaj więcej soku cytrynowego (powinien przykrywać cytryny). Przechowuj w lodówce do 2 tygodni.

Przepisy z wykorzystaniem marynowanych cytryn:

dynia-kabocha-pieczonakurczak-nadziewany-quinoa-cytryny-marynowaneryba-z-marnowana-cytrynadressing-cytryny-marynowane-i-ajwar

pieczona dynia
nadziewany kurczak
tilapia z marynowaną cytryną
dressing cytrynowy z ajwarem

10 komentarzy

  • majka pisze:

    Czarownica! :)) Normalnie czuje sie tak, jakbys czytala w moich myslach 🙂 Ostatnio wlasnie patrzylam na ten przepis i zastanawialam sie czy zrobic a tu prosze…znow Ty :)) Teraz juz na pewno zrobie bo znalazlam kilka dan, na ktore mam wielka ochote a potrzebuje cytryn wlasnie 🙂

    P.S. Te cytryny to rozumiem najlepiej takie biologiczne, niewoskowane… ?

    • Avatar photo Beata pisze:

      Popatrz, nie podejrzewałam siebie o takie zdolności! Ale dobrze wiedzieć, mogą się przydać 😉

      Cytryny, rzeczywiście najlepsze byłyby takie niczym nie potraktowane (wiem, że macie takie w Niemczech), a jak nie to porządnie wyszorowane. Cytryny rób, Majeczko, koniecznie, przepis jest fantastyczny i ja też już mam kilka pomysłów na ich wykorzystanie.

  • Kamila pisze:

    Fantastyczny sposób! Pozdrawiam

  • atanka pisze:

    Witam,

    I do czego je używacie ??

    • Avatar photo Beata pisze:

      Do bardzo wielu rzeczy pasują, począwszy od bliskowschodnich potraw – sałatek z kuskusem, tagine, jagnieciny, kurczaka, ryb, warzyw. W poniedziałek podam przepis, do którego ich potrzebowałam – pyszności 🙂

  • Amber pisze:

    I ja robiłam cytryny z tego przepisu.
    Też były mi potrzebne ,na zaraz’.
    Są przepyszne!

  • Iwona pisze:

    Są pyszne, na tyle że można ot tak wyjadać „pergaminki cytrynowe” ze słoiczka.

    Jak na razie to brak pomysłu dalszego ich użycia.

    Czekam na podpowiedzi Beaty 🙂

  • Iwona pisze:

    Upssss, widzę, widzę, dopiero teraz dostrzegłam przepisy z marynowaną cytryną 🙂

    • Avatar photo Beata pisze:

      Mój ulubiony – pieczona dynia z marynowaną cytryną. Prościarski i niewiarygodnie smaczny. I bardzo na czasie, bo dynie już wszędzie widzę.

      • Avatar photo Beata pisze:

        A, jeszcze dodam, że moje marynowane cytryny wytrzymały dłużej niż przepisowe dwa tygodnie, chociaż, trzeba przyznać, że w ciągu tych dwóch były najsmaczniejsze.

Leave a Reply