Ciągnie mnie ostatnio do herbatki rumiankowej. Co jest o tyle ciekawe, że nigdy za nią szczególnie nie przepadałam. Lubiłam jej zapach, ale częściej używałam jej jako toniku do twarzy, albo do kompresów na powieki, niż do picia. Od kilku miesięcy znowu zaczęłam do niej wracać. Najpierw spróbowałam czystej, ale to nie do końca mój smak. Z ciekawości połączyłam ją z pieczoną herbatką jabłkową i to było to! Rumiankowo-jabłkową kombinację pijam teraz z wielką przyjemnością. I korzyścią dla zdrowia! Herbatka rumiankowa ma bowiem właściwości relaksujące, szczególnie wypita wieczorem, przed położeniem się do łóżka. A powiedzcie, komu nie przyda się odrobina wyciszenia oraz głębszy, spokojnieszy sen? Poza tym koi nerwy, łagodzi symptomy PMS-u, jest dobra na bolący żołądek i na parę innych dolegliwości.
Przepis na pieczoną herbatkę jabłkową znajdziesz na naszej stronie, ale jeśli nie chcesz się bawić w jej przygotowywanie, spróbuj wersji z jabłkowym syropem zrobionym na bazie gotowego soku jabłkowego. Oba warianty herbatki są przepyszne i tyle dobrego nam dają!
Herbatka rumiankowa z pieczonymi jabłkami i tymiankiem
1 porcja
- 1 torebka herbatki rumiankowej
- 1 szklanka wrzątku
- 1-2 gałązki tymianku
- 2 łyżki pieczonej herbatki jabłkowej (lub do smaku)
Rumianek zalej wrzątkiem i parz, pod przykryciem, przez około 10 minut. Wyjmij torebkę, dodaj herbatkę jabłkową (razem z kawałkami jabłek) i wymieszaj. Dorzuć gałazkę tymianku.
Zamiast tymianku możesz użyć rozmarynu. Jeśli lubisz silniejszy smak ziół, parz je razem z rumiankiem.
Herbatka rumiankowa z syropem jabłkowo-cytrynowym
1 porcja
- 1 torebka herbatki rumiankowej
- 1 szklanka wrzątku
- 2-3 łyżki syropu jabłkowo-cytrynowego
Rumianek zaparz, jak wyżej. Dosłódź do smaku syropem jabłkowo-cytrynowym.
Syrop jabłkowo-cytrynowy pojawił się już w przepisie na zapiekaną ricottę z migdałami i tam go znajdziecie. Robi się szybciutko i warto go mieć w lodówce, bo świetnie smakuje też z czarną herbatą, albo rozcieńczony z wodą sodową.
Ja ostatnio wogóle nie mogę spać. Dobra na sen… bezcenna 🙂
Ale tobie chyba ten słodki szkrab spać nie daje, a czy na to herbatka rumiankowa pomoże? 🙂
Idealna 🙂
No ba! 😉
Dla mnie idealna 🙂
Jej 🙂
Szczególnie teraz wypijam liry herbaty, chętnie i na taką się skuszę! 🙂
Marcelino, u nas też herbata schodzi teraz błyskawicznie 🙂 Każda, byle gorąca!
A próbowałaś rumianku sypanego, takiego luzem, nie ekspresowego? Moim zdaniem dużo mocniejszy smak i aromat, na początku za dużo go sypałam na filiżankę i wychodził aż gorzki. PS. Rumianek zawsze lubiłam, ostatnio jakoś bardziej (także ze wzg. na zapach!), i zainspirowana Twoim ^^ wczoraj dolałam do kubka ze 2 łyżki soku jabłkowego, takiego niefiltrowanego – też dobre!
Kiedyś, dawno temu, no i właśnie za intensywny w smaku był. Ale jak skończę zakupione torebki, to spróbuję z całymi koszyczkami, choćby dla ich urody 🙂 I będę pamiętać, żeby mało sypać!
Super! Chętnie spróbuję taką herbatę 🙂
Spokojnych snów zatem 🙂