Po zrobieniu gołąbków z mielonym mięsem indyka (przepis tutaj – klik), do których, wiadomo, potrzebowałam tylko większych kapuścianych liści, zostały mi te środkowe, nieduże i delikatne, idealne do zjedzenia na surowo. W domu miałam też kalarepę – fajnie, że jeszcze jest w sprzedaży, choć chyba już nie na długo, więc korzystajmy. I z tych dwóch składnikow powstała smaczna, prościutka surówka. Surówka z kapusty włoskiej i kalarepy, polana kremowym sosem na bazie tłoczonego na zimno oleju rzepakowego, jabłkowego octu, miodu i majonezu. Robi się ją szybko, można jeść od razu, bo nie wymaga przegryzania się składników. Wypróbujcie ją koniecznie, jeśli szukacie jakiegoś nowego dodatku do obiadu.
Prosta surówka z kapusty włoskiej i kalarepy
3-4 porcje
- ½ główki włoskiej kapusty, pokrojonej w paski
- 1 kalarepa, obrana, pokrojona w zapałkę
- ¼ szklanki szczypiorku, pokrojonego w 3-4 cm kawałki
- opcjonalnie: 3-4 łyżki startego sera pecorino
kremowy sos:
- 2 łyżki majonezu
- 2 łyżki oleju rzepakowego, tłoczonego na zimno
- 1 łyżka octu jabłkowego
- 1 łyżeczka ostrej musztardy (np. sarepskiej)
- 1 łyżeczka płynnego miodu
- sól, do smaku
Wszystkie składniki sosu połącz przy pomocy rózgi.
Kapustę i kalarepę wymieszaj ze szczypiorkiem. Polej sosem i jeśli chcesz – posyp startym serem.
Surówkę z kapusty włoskiej i kalarepy można jeść od razu, nie wymaga przegryzania się składników. Może też krótko poleżeć po wmieszaniu z sosem. Jeśli jednak chcesz ją przechować na drugi dzień, lepiej zostaw warzywa i sos oddzielnie i wymieszaj je dopiero przed podaniem.
Tylko gdzie ja znajdę 3-4 metrowy szczypiorek?:)
Taki tylko z własnej hodowli 😉
Już poprawiłam 🙂
Takie surówki lubię najbardziej! Solidna porcja zdrowia!
Chrupiącego zdrowia 🙂
Ciekawa, dla mnie to nowe połączenie – pysznie się zapowiada
Bardzo fajnie sie to połączenie kalarepy i kapusty sprawdziło
Swietna! Zwykle zjadam kalarepe tak po prostu, pocieta w kawalki. Musze koniecznie sprobowac tej surowki 🙂
Bo to najlepszy na nią sposób, pokroić i zjeść 🙂