Skip to main content

Meksykańska zupa serowa

Zupa serowa w meksykańskim stylu, z papryką – i ostrą, i łagodną, skondensowanym mlekiem, oczywiście niesłodzonym oraz pomarańczowym cheddarem, który dobrze się rozpuszcza i nadaje zupie intensywnej barwy. Z pomidorami, które odawane są do zupy w ostatniej chwili, więc zachowują świeży smak i zieloną kolendrą. Pychota, którą robi się szybko i równie równie szybko zjada.

Zobacz też przepis na

serowy dip do nachos

meksykańską zupę gulaszową

wegetariańskie chili

zupa-serowa-meksykanska

Zupa serowa w stylu meksykańskim

2 duże/4 małe porcje

  • 50 g wędzonego boczku
  • 1 mała cebula, pokrojona w drobną kostkę
  • 1 zielona papryka, bez pestek, pokrojona w drobną kostkę
  • 1 zielone chili, bez pestek,  pokrojne w niedużą kostkę
  • 1 łyżka mąki
  • 2 szklanki bulionu z kurczaka
  • 350 ml mleka skondensowanego, niesłodzonego
  • 225 g pomarańczowego cheddara lub sera mimolette, startego
  • sól, do smaku
  • 2 średnie pomidory, bez skórki, pokrojone w kostkę
  • kolendra, posiekana, do posypania

Boczek przesmaż na patelni lub w garnku o grubym dnie. Gdy wytopi się z niego tłuszcz, dodaj cebulę i zeszklij ją. Dorzuć obie papryki, smaż kilka minut, aż zaczną mięknąć. Oprósz mąką i smaż jeszcze 1-2 minuty, mieszając. Zalej bulionem i mlekiem skondensowanym, wymieszaj i gotuj, na średnim ogniu przez 5 minut. Zestaw z ognia, dodaj ser i mieszaj, aż się rozpuści. Jeśli trzeba, dosól do smaku.

Do miseczek włóż po porcji pomidorów, zalej gorąca zupą serową i posyp kolendrą.

Save

Save

Save

Save

20 komentarzy

  • Wygląda przepysznie. Gdzie kuoujesz pomarańczowy cheddar? Pozdrawiam.

    • Avatar photo Beata pisze:

      Sandro, w sklepie specjalizującym się w sprzedaży różnych zagranicznych produktów spożywczych – w Seulu (tu mieszkam). Ale czasami pojawia się zwykłych supermarketach. Pozdrawiam różnież.

  • Dzi pisze:

    To musi być przepyszne, na pewno spróbuję. P.S. Bardzo przyjemny blog i piękne zdjęcia!

    • Avatar photo Beata pisze:

      Dziekuję ślicznie 🙂 Zupa jest też bardzo dobra (może nawet lepsza) po odgrzaniu, bo zostawiłam trochę na próbę, choć mniej kremowa.

  • thiessa pisze:

    Genialnie wyglada, do wyprobowania jak bedzie kolendra, bo bez niej to nie to samo.
    Chyba nie meldowalam jeszcze, ze koreanskie tofu i salatka z kielkow zrobione? Rodzina chetna na powtorki.

    • Avatar photo Beata pisze:

      A nie, nie meldowałaś – super, że smakowało 🙂 Od kiełków to się normalnie uzależniłam, a najbardziej lubię te chrupiące „główki”.

  • whiness pisze:

    Nigdy nie jadłam takiej zupy, ale jako fanka wszelkich serowych dań jestem pewna, że nie zawiódłby mnie jej smak. Muszę kiedyś zrobić!

  • Angie pisze:

    Moja mama byłaby zachwycona, uwielbia takie zupy. Ja też bym się skusiła: )Ponadto dodatek mleka skondensowanego niesłodzonego bardzo mnie tu zaciekawił: )

    • Avatar photo Beata pisze:

      Mleko skondensowane będę chyba częściej stosować w gotowaniu, bo sprawdziło się doskonale.

  • Wygląda na to, że znalazłam obiad na jutro 😀

  • kabamaiga pisze:

    Wygląda obłędnie. Oczywiście ten cheddar u nas w „wielkim” mieście będzie zapewne nie do dostania. Za to seler mamy 😉

    • Avatar photo Beata pisze:

      Można by poeksperymentować z innymi. A seler znalazłam już trochę tańszy, wiec rzeczy idą w dobrym kierunku 🙂

  • Łucja pisze:

    Pyszna zupka, zjadłabym taką z prawdziwą przyjemnością!

  • Oli pisze:

    Pyszna zupka 🙂 udany przepis !
    Dziekuje

  • Beata pisze:

    Dzień dobry,
    zrobiłam ostatnio zupę serową w stylu meksykańskim. Użyłam sera mimolette i niestety ser trochę jakby się zwarzył. Zupa nie jest aksamitna. Czy powodem tego mogło być dodanie pomidorów przed dodaniem sera? Z wierzchu zupa wygląda ok, ale jak się wezmę na łyżkę warzywa, to one jak gdyby są oblepione grudkami sera.

    Pozdrawiam

    • Avatar photo Beata pisze:

      Tak, powodem mogą być za wcześnie dodane pomidory. Dodajemy je do zupy na samym końcu, jako dodatek. Zupa serowa może się też zwarzyć, jeśli będzie gotowana po dodaniu sera. Ser ropuszczamy w gorącym bulionie z mlekiem po zdjęciu garnka z ognia.