Skoro już szaleję z truskawkami, pokusiłam się różnież o zrobienie truskawkowej wersji mojego ulubionego deseru, czyli zupy z mango, sago i pomelo. Słodkiej zupy, jedzonej jako deser lub przekąska. Uwierzcie mi, to najlepsza z chińskich zupek 🙂 A truskawkowa wariacja, czyli truskawki z mlekiem kokosowym z sago, nie zostają za nią daleko w tyle. Ta wersja będzie, jeśli się nie mylę, łatwiejsza do zrobienia w warunkach europejskich – zamiast dwóch egzotycznych owoców mamy jeden, swojski.
Zupę z truskawek w mleku kokosowym należy podawać dobrze schłodzoną!
Truskawki z mlekiem kokosowym i sago
2-3 porcje
- 30 g (1/4 szklanki) sago o większych ziarnach
- 200 g truskawek
- 1/3 szklanki mleka kokosowego
- 2/3 szklanki mleka skondensowanego, słodzonego
- kostki lodu
Ugotuj sago zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Duże ziarna wymagają zazwyczaj namoczenia przed gotowaniem (małych moczyć nie trzeba), gotowania w sporej ilości wody, dopóki nie zrobią się całkowicie przezroczyste i przepłukania pod zimną wodą po ugotowaniu. Uwaga: niedogotowane sago jest mączyste i może zepsuć smak deseru. Trzymaj je w zimnej wodzie i przecedź, gdy będzie potrzebne.
Truskawki umyj, usuń z nich szypułki. Połowę owoców zmiksuj na purée i wstaw je do lodówki.
W niedużym garnku wymieszaj i zagotuj oba mleka. Zdejmij garnek z ognia, ostudź (możesz go wstawić do miski z zimną wodą, jeśli ci się spieszy) i wymieszaj ze zmiksowanymi truskawkami. Dodaj parę kostek lodu i mieszaj, dopóki się nie rozpuszczą. Dodaj ugotowane sago i wstaw do lodówki, żeby całość dobrze się schłodziłą.
Przed podaniem wymieszaj ze świeżymi truskawkami, pokrojonymi na ćwiartki.
ale ta miseczka… piękna!
Nawet się nie zastanawiałam nad kupnem 🙂
Miseczka faktycznie boska, a i zupa ciekawa!
Zupka cudna, miseczka piękna, zdjęcie: do pożarcia!!! A skladnik sago, zupełnie mi obcy, ile ja jeszcze muszę się nauczyć…;) Pozdrawiam!
Połączenie truskawek z mlekiem kokosowym i tą miseczką jest nie do pobicia!
Waży tyle co wywrotka truskawek czy tylko tak pięknie udaje?
To ceramiczna miseczka (tylko wygląda jak metal), nieduża do tego, więc nie jest cięzka 🙂
Hm, nie mam pojęcia co to za owoc to sago, ale stwierdzam, że miseczka jest świetna, a jej zawartość na pewno pyszna..;)
Sago to skrobia z palmy sagowej, sprzedawana najczęściej w formie białych kulek, które po ugotowaniu robią się przezroczyste i mają konsystencję żelków. No chyba, że się je przegotuje, wtedy zrobi się z nich bezkształtna masa. Sago podobne jest do tapioki i oba produkty mogą być stosowane zamiennie. Samo nie ma smaku, ale można z niego zrobić wiele pysznych deserów.
muszę zrobić!
Zapraszam 😉
A gdzie kupujesz sago? Moj ojciec wspomina sago z kryzysowych czasow, kiedy byl dzieckiem. Chcialabym je gdzies zdobyc ale nie moge dorwac w zadnym sklepie 🙁
W Seulu w Foreign Food Mart:
http://www.squidoo.com/how-to-get-foreign-food-in-korea