Lubicie kanie prawda? Ja uwielbiam, szczególnie smażone kanie, obtoczone w jajku, ładnie zrumienione i jedzone zaraz po zdjęciu z patelni. Można je podać na obiad, jak kotlet schabowy, z ziemniakami i mizerią lub surówką. Albo zajadać solo, na przekaskę lub lekki lunch, z sałatą lub tylko polane jakimś dobrym dressingiem. Na przykład z ciepłym bekonowym dressingiem. Robimy go na bazie wędzonego boczku, podsmażonego z olejem, któremu oddaje swój smak, z zeszkloną cebulą i czosnkiem. Zakwaszamy octem winnym oraz sokiem z cytryny, i mieszamy z odrobiną skórki cytrynowej, a jeśli lubicie, także z kilkoma kropami tabasco lub sosu sriracha. Sam boczek po podsmażeniu odkładamy na bok, a gdy przestygnie, łamiemy na kawałki – posypiemy nimi później usmażone kanie. Bekonowy dressing możecie zrobić przed usmażeniem grzybów, a żeby utrzymał ciepło, postawcie go na małym garnuszku z lekko pyrkającą wodą. Wystarczy go od czasu do czasu zamieszać.
Wypróbuj też przepis na czosnkowe grzyby z patelni
Smażone kanie z ciepłym dressingiem bekonowym
2 porcje
- 2 średnie kanie (same kapelusze, bez łodyżek)
- ok. ¼ szklanki mąki
- 2 duże jajka
- 1 łyżka mleka
- sól do smaku
- olej lub masło klarowane do smażenia
- do posypania: natka pietruszki
na ciepły dressing bekonowy:
- ¼ szklanki oleju o neutralnym smaku
- 4 cienkie plasterki surowego wędzonego boczku
- 2 łyżki drobno posiekanej cebuli
- 1 mały ząbek czosnku, drobno posiekany
- 2½ łyżki białego octu winnego
- 2 łyżki soku z cytryny
- ½ łyżeczki skórki cytrynowej, świeżo startej
- 1 łyżka musztardy
- sól i pieprz do smaku
- opcjonalnie: kilka kropli srirachy albo tabasco
Zacznij od zrobienia dressingu. Połowę oleju wlej na patelnię i usmaż na nim boczek, aż zrobi się złocisty, na średnim ogniu. Przełóż boczek na ręcznik papierowy, gdy ostygnie i zrobi się chrupiący, połam na kawałki. Na patelnię dodaj cebulę, zeszklij ją. Dołóż czosnek, wymieszaj i smaż jeszcze 30 sekund. Dolej ocet oraz sok z cytryny, gotuj chwilę, mieszając, by nieco odparował.
Przełóż dressing do miseczki. Dodaj startą skórkę cytrynową, musztardę, sól i pieprz. Dolej resztę oleju i wymieszaj wszystko na jednolity sos. Jeśli chcesz, dopraw sosem sriracha lub tabasco. Gdyby dressing wyszedł za gęsty, rozcieńcz go odrobiną ciepłej wody. Żeby dressing pozostał ciepły, postaw miseczkę z nim na garnuszku z gorącą wodą. Podgrzewaj i zamieszaj od czasu do czasu.
Kanie oczyść, opłucz, osusz na papierowym ręczniku. Mąkę wysyp na duży płaski talerz, osól lekko. Jajka roztrzep z łyżką mleka i posól. Osuszone kanie obtocz najpierw w mące, strzepując nadmiar, następnie porządnie obtocz w jajku.
Na dużej patelni rozgrzej grubą warstwę oleju lub masła klarowanego. Smaż kanie po jednej, na średnim ogniu, aż się zmiękną i się zrumienią, po 1-2 minuty na stronę. Osącz na ręczniku papierowym. Smażone kanie przełóż na talerze, posyp kawałkami boczku oraz natką pietruszki i skrop ciepłym dressingiem bekonowym.
To ja się wpraszam na taki pyszny obiad 🙂 Zjadłabym z wielką przyjemnością 🙂
Z przyjemnością zjem w towarzystwie 🙂
Lubie kanie ale nie jadlam ich juz chyba ze sto lat 🙂 Sama kani jednak nigdy w lesie nie zbieram…zostawiam to bardziej doswiadczonym osobom 🙂
Ja też miałam dłuuugą przerwę!