Czy to prawda, że żadna polska rodzinna impreza nie może się obejść bez sałatki z kukurydzą? Oto więc jedna z nich. W lekkiej, letniej wersji, z młodym bobem i pomidorami. A na dokładkę słonawa feta oraz pachnąca bazylia. Może nie jest to klasyczna polska rodzinna sałatka kukurydziana, ale przecież nie można jeść cały czas tego samego, prawda?
A może przyda się też sposób na klasyczną kukurydzę gotowaną?
Sałatka z kukurydzą gotowaną, młodym bobem i fetą
3-4 porcje
- 2 kolby gotowanej kukurydzy
- ¼ czerwonej cebuli, pokrojonej w grubsze piórka
- 3 łyżki oliwy
- 2 łyżki soku cytrynowego
- 1 łyżeczka miodu
- ½ łyżeczki skórki cytrynowej
- sól i świeżo mielony pieprz, do smaku
- 1 szklanka młodego bobu, krótko gotowanego, obranego
- 1 szklanka pomidorów koktajlowych, pokrojonych na połówki
- 100 g fety pokruszonej
- garść listków bazylii
Część kukurydzy pokrój w plastry, resztę obierz z kolb przy pomocy noża.
Jeśli trzeba, cebulę przepłucz pod zimną wodą, żeby pozbawić ją nadmiernej ostrości.
Wymieszaj oliwę, sok cytrynowy i miód, dopraw skórką cytrynową, solą i pieprzem.
Kukurydzę, cebulę, bób i pomidory wymieszaj z sosem. Odstaw na kwadrans.
Przed podaniem posyp sałatkę pokruszoną fetą oraz listkami bazylii.
Może to głupie pytanie, ale… jest bób w Azji? 🙂
W niektórych częściach, tak. Jest na przykład używany w kuchni syczuańskiej.
U nas najczęściej można dostać mrożony.
Tak sobie właśnie pomyślałam, że chyba bywam w „niebobowej” części Azji 😉