Za oknem (już prawie) zima, a tutaj sałatka! Tak, bo to zimowa sałatka z jarmużu. Sycąca, z gotowanym pęczakiem, cienko poszatkowaną czerwoną kapustą, pożywną ciecierzycą oraz słodką gruszką. I najważniejsze – sałatka z jarmużem polana została rozgrzewającym, imbirowym dressingiem. Z taką sałatką śmiało możemy stawić czoła najzimniejszej zimie.
Zanim użyjecie jarmużu w sałatce, będziecie musieli go zmiękczyć, bo to twarda bestia, choć zdrowa. Można to zrobić na kilka sposobów. Na przykład masując go, dłonią, po lekkim posoleniu. Albo zostawiając do przemarynowania z kwaśnym dressingiem. Albo zróbcie to co ja i przed dodaniem do sałatki, po prostu przesmażcie jarmuż na oliwie. To, moim zdaniem, najszybszy i najmniej kłopotliwy ze sposobów na zmiękczenie jarmużu.
Do sałatki możecie użyć też pieczonych w piekarniku chipsów z jarmużu.
Sałatka z jarmużu
z pęczakiem, gruszką i imbirowym dressingiem
2 duże porcje
- 100 g (½ paczki) jarmużu, pokrojonego
- 1 łyżeczka oliwy
- szczypta soli
- 2 szklanki ugotowanego pęczaku
- 1 puszka gotowanej ciecierzycy
- 50 g (⅛ małej główki) czerwonej kapusty, cienko poszatkowanej
- 1 gruszka Red Williams, pokrojona w 1 cm kostkę
- ½ szklanki orzechów włoskich, z grubsza przesiekanych
dressing imbirowy:
- 3 łyżki oleju rzepakowego, wyciskanego na zimno
- 2 łyżki płynnego miodu
- 1 łyżka starego imbiru
- 4 łyżki soku z cytryny
- do smaku: sól, pieprz, chili w płatkach
Wymieszaj wszystkie składniki dressingu i dopraw go do smaku solą, pieprzem oraz chili. Odstaw na 10 minut. Sos powinien być kwaśno-słodki, w razie potrzeby dodaj więcej soku z cytryny.
Pokrojony jarmuż (bez twardych łodyżek) przesmaż na niewielkiej ilości oliwy, aż zmięknie. Posól lekko i odstaw, żeby przestygł.
Na dużym półmisku poukładaj grupami składniki sałatki, posyp orzechami i polej dressingiem imbirowym.
Składniki sałatki możesz też od razu wymieszać z sosem w dużej misce.
Sałatka z jarmużu i pęczaku dobrze smakuje od razu po przyrządzeniu, ale z czasem jeszcze zyskuje na smaku. Można ją zabrać w pojemniku do pracy, choć trzeba się liczyć z tym, że czerwona kapusta zabarwi ją lekko na różowo.
taka sałatka spokojnie może zastąpić samodzielny posiłek! wygląda bardzo apetycznie i choć jestem zdecydowanie mięsożerna to z chęcią sięgnęłabym po taki talerzyk pełen dobroci 🙂
O tak, byłam przyjemnie zaskoczona, jak długo byłam najedzona tą sałatką, pomimo że za oknem zima pełną gębą i wydawałoby się, że koniecznie musi być coś ciepłego na obiad lub kolację.