Zbliżająca się Wielkanoc to znakomita pora by podzielić się z wami nowym przepisem na pasztet. Pasztet z kaczki to jeden z moich ulubionych pasztetów. Pomimo nazwy, mięso z kaczki wcale nie jest jego głównym składnikiem, ale to ono decyduje o jego smak. I wierzcie mi, wcale nie potrzeba go tu więcej. Dzięki wieprzowinie, która jest bardziej tłusta, pasztet nawet po upieczeniu i wystudzeniu jest tak miękki, że można go smarować na pieczywie, ale trzyma też formę wystarczajaco, by dał się pokroić w plastry.
Pasztet z kaczki, tak jak inne mięsne, pieczone pasztety, najlepiej jest przygotowywać kilkuetapowo. Najpierw gotujemy mięso, razem z warzywami, aż wszystko dobrze zmięknie. Zostawiamy do ostudzenia, może być na noc. Potem mielimy, kilkukrotnie, razem ze sparzoną wątróbką i bułką. Doprawiamy i wyrabiamy z jajkami. Pieczemy w kąpieli wodnej i studzimy w foremce, najlepiej przez całą noc. Jak widzicie, dobrze jest się za niego zabrać nawet kilka dni przed świętami. Albo już teraz, bo ten i inne pasztety świetnie się mrożą. Przetestowane wielokrotnie.
Jeśli chcecie mieć super gładki pasztet, samo zmielenie mięsa w maszynce nie wystarczy. Zmiksujcie je dodatkowo w malakserze, aż masa na pasztet stanie się idealnie jedwabista. Świetnym dodatkiem aromatyzującym do pasztetu z kaczki będzie sherry lub koniak.
Zobacz też przepisy na pasztet z grzybami oraz pasztet z królika
Wszystkie przepisy wielkanocne przejrzysz > tutaj <
Pasztet z kaczki
na 2 średnie keksówki
- 1 kg łopatki wieprzowej, pokrojonej w dużą kostkę
- ½ kg pachwiny wieprzowej lub pogardle, pokrojone w dużą kostkę
- 3 nogi z kaczki (razem ok. 750 g)
- 2 średnie cebule, pokrojone na ćwiartki
- 2 ząbki czosnku
- 1 duża marchewka, obrana, przekrojna na 3-4 kawałki
- w saszetce: 2 liście laurowe + 6 ziaren ziela angielskiego
- ½ łyżeczki majeranku
- ok. 1 łyżeczki soli
- 300 g kurzej wątróbki
- 1½ czerstwej kajzerki, pokrojonej w kostkę
- przyprawy: ⅛ łyżeczki gałki muszkatołowej, 1½ łyżeczki soli, 1 łyżeczka drobno zmielonego pieprzu
- opcjonalnie: 2 łyżki sherry lub koniaku
- 2 jajka
- do formy: masło i bułka tarta
Na dużej patelnio rozgrzej cienką warstwę oleju na dużym ogniu i obsmaż porojoną łopatkę oraz pachwinę (lub podgardle), na rumiano, ze wszystkich stron. Przełóż mięso do garnka. Na tej samej patelni obsmaż nogi z kaczki i dołóż do garnka. Z patelni zlej wytopiony tłuszcz, zostaw tylko cienką warstwę. Przesmaż cebulę oraz czosnek, dołóż do mięsa. Patelnię zalej szklanką wody i zagotuj, żeby rozpuścić to, co przywarło do dna. Przelej do garnka z mięsem i dolej tyle wody, by sięgała mniej więcej do ⅓ wysokości mięsa. Dołóż marchewkę, saszetkę z liściem laurowym i zielem angielskim oraz majeranek. Posól delikatnie (ok. 1 łyżeczka soli) i zagotuj. Gotuj na małym ogniu, pod przykryciem, aż mięso dobrze zmięknie, około 1½ godziny. Ugotowane mięso i warzywa odstaw do wystudzenia w wywarze, w którym się gotowały, w odkrytym garnku (może być na noc). Usuń saszetkę z przyprawami.
Wątróbkę wrzuć na wrzącą, lekko osoloną wodę i blanszuj 30-40 sekund. Odcedź i odstudź. Usuń twarde żyłki.
Kajzerkę namocz w 1¼ szklanki wywaru (podgrzej go lekko, gdyby zastygł w galaretę) z gotowania mięsa. Przemiel 3 razy przez maszynkę razem z ugotowanym mięsem, oddzielonym od kości mięsem z kaczki (razem ze skórą) oraz ugotowanymi warzywami. Dopraw gałką muszkatołową, solą i drobno zmielonym pieprzem. Dodaj sherry, jeśli chcesz i dobrze wyrób z jajkami. Jeśli chesz mieć naprawdę gładki pasztet, mięso po zmieleniu dodatkowo zmiksuj w malakserze.
Keksówkę/keksówki wysmaruj masłem i wysyp bułką tartą. Włóż w nie pasztetową masę, wyrównaj wierzch i dociśnij łopatką. Natnij w kratkę (opcjonalnie) i posyp bułką tartą z wierzchu. Wstaw do głębokiej blachy, dolej wrzącej wody, do ¾ wysokości formy z pasztetem. Piecz lekko przykryte folią aluminiową, w temperaturze 180ºC, przez godzinę. Na ostatnie 15 minut zdejmij folię, by wierzch pasztetu lekko się zrumienił. Ostudź w formie.
Zimny pasztet z kaczki jest na tyle zwarty, by kroić go na plastry i wystarczająco miękki, by móc go rozsmarować na pieczywie.
I mój to jeden z ulubionych! Pysznie się prezentuje.
Piekę często, bo pasztety to nasza rodzinna tradycja.
Smacznego!
Dzięki, Amber 🙂 U nas też pasztety są czesto na tapecie, lubimy je bardzo, no i tak dobrze się mrożą!
bardzo lubię pasztet z kaczki 🙂
Jeden ze smaczniejszych pasztetów 🙂
Jadlem kiedys kolo Avignon pasztet z rodzinnej rzezni. Nie wiem z czego byl, ale do tej pory (po 20 latach!) czuje ten smak: on sie ROZPLYWAL W BUZI!, doslownie! Oddalbym ostatnia koszule, zeby jeszcze raz go zjesc. Albo przynajmniej recepte. To byli starsi ludzie, wiec przypuszczam, ze to rodzinne sekrety ta cala produkcja.
Piękne wspomnienie! Wszystkie te rozpływające się w ustach pasztety mają to do siebie, że na pewno zawierają słuszną ilość tłuszczu 🙂 Może ten z kaczki choć trochę będzie go przypominał? A może nasz luksusowy pasztet z kurzych wątróbek:
https://www.magazynkuchenny.com/pasztet-z-kurzych-watrobek/