Sałatka z grillowanych brokułów to nasza wegetariańska propozycja na sezon grillowy. Uwaga – grillowane brokuły są tak dobre, że być może będziecie je zajadać prosto z grilla, jeszcze zanim wylądują w sałatce. Na wszelki wypadek kupcie ich więcej. Równie smaczna jest soczewica beluga, o drobniutkich ziarenkach, przypominających czarny kawior. Złudzenie tylko się potęguje po wymieszaniu jej z dressingiem. Jeśli nie lubicie kawioru, spokojnie, podobieństwo kończy się na wyglądzie, czarna soczewica beluga smakuje zupełnie jak inne soczewice, nie ma w niej nic rybnego. Ze względu na nieduże ziarenka soczewica ta szybko się gotuje, szczególnie po wstępnym namoczeniu. Jest też bardzo pożywna, więc taka sałatka z soczewicy i brokułów spokojnie wystarczy wam za obiad lub kolację, szczególnie, gdy posypiecie ją dodatkowo serem feta.
Sałatka z grillowanych brokułów i czarnej soczewicy
2 porcje
- 1 brokuł, około ½ kg
- 1 szklanka czarnej soczewicy beluga
- sól, do smaku
- 1 liść laurowy
- 1 łyżka oleju
- 100 g fety, pokruszonej
- 1 rzodkiewka, pokrojona w cienkie plasterki
na dressing:
- 3 łyżki oliwy
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka sosu Sriracha
- 1 łyżeczka brązowego cukru
- 1 ząbek czosnu, drobno posiekany lub roztarty
- kilka kropli sosu Worcestershire
- sól, do smaku
Soczewicę ugotuj do miękkości w osolonej wodzie, z liściem laurowym, przez ok. 20 minut. Osącz na sitku. Brokuła podziel na różyczki (łodygę zachowaj do inych celów*), wymieszaj z olejem i lekko posól. Grilluj różyczki na grillu węglowym lub na patelni grillowej, aż miejscami mocno przyrumienią i nieco zmiękną, ale nadal pozostaną chrupiące.
Wymieszaj wszystkie składniki dressingu. Ugotowaną i osączoną soczewicę wymieszaj z dressingiem i wyłóż na półmisek. Przykryj brokułowymi różyczkami i posyp pokruszoną fetą oraz plasterkami rzodkiewki.
Łodygę brokuła możesz zużyć do zupy brokułowej >takiej< lub >takiej<. Możesz ją też pokroić na plasterki i je również zgrillować, a potem schrupać, pamiętając, że wymagają więcej czasu na grillu niż delikatne różyczki.
Takie smaka mam teraz na to cudo *-&
Ja bym też znowu zjadła 😉