Kurczak w sosie sojowym to danie bardzo proste i bardzo smaczne, a do tego inspirowane kuchnią koreańską, To potrawa niedroga i szybka, która nie wymaga posiadania całego arsenału egzotycznych składników. Kawałki kurczaka (pałki lub udka) są duszone w sosie sojowym wymieszanym z cukrem i olejem sezamowym oraz z odrobiną białego wina. Oczywiście, jeśli macie wino ryżowe, użyjcie go tu śmiało. Ten kurczak nie wymaga wstępnego marynowania, co znacznie przyspiesza czas przygotowania potrawy. Oprócz czosnku i imbiru, do garnka wrzucamy również kawałek pora i trochę sezamu. Miękkiego kurczaka posypujemy prażonym na suchej patelni sezamem i grubo pokrojoną dymką lub samym szczypiorem. Bardzo apetycznie pachnie w trakcie gotowania i aż ciężko uwierzyć, że tak proste danie może być aż tak smaczne. Koniecznie podajcie je z miską czystego, gotowanego ryżu.
Kurczak w sosie sojowym
z imbirem i sezamem
2-3 porcje
- 4-6 pałek lub udek z kurczaka
- 2 szklanki wody
- ¼ szklanki białego wina (wytrawnego lub półwytrawnego) lub wina ryżowego
- 5 cm kawałek pora (biała część)
- 3 cm kawałek imbiru, obrany, pokrojony w plasterki
- 2 duże ząbki czosnku, obrane, pokrojone w plasterki
- 6 łyżek dobrego sosu sojowego
- 2½ łyżki cukru
- 1 łyżka oleju sezamowego
- 1 łyżeczka sezamu
- do posypania: 1-2 łyżeczki uprażonych ziaren sezamu + 2 łyżki pokrojonej pod skosem dymki/grubego szczypioru
- do podania: czysty, gotowany ryż
Kawałki kurczaka włóż do garnka, zalej wodą i winem, dodaj pora, imbir i czosnek. Zagotuj. Sos sojowy wymieszaj z cukrem i olejem sezamowym. Dolej do garnka z kurczakiem, posyp łyżeczką sezamu. Przykryj i duś, na małym ogniu, aż kurczak zmięknie i zacznie odchodzić od kości, 35-40 minut.
Wyłóż na połmisek, posyp dodatkowo prażonym sezamem i pokrojoną dymką. Podawaj z ryżem.
Imbir, czosnek i pora możesz po ugotowaniu zostawić w sosie lub je wyjąć/odcedzić.
Uwielbiam tak przygotowane mięso, musiało być pyszne!
Angie, fantastyczne jest! Bardzo sie stęsnkniłam za takimi smakami, dawno nic w ten sposób nie przygotowałam i po przerwie smakowało jeszcze bardziej.
Znika mi wino w opisie – dodawane na początku, razem z wodą?
Tak, razem z wodą. Dzięki za uwagę, już poprawiam.
Dzięki za potwierdzenie :). Notowałam ku pamięci, bo lubię takie przepisy, które same się robią!