Czy mi się dobrze wydaje, że już za chwileczkę, już za momencik zacznie się sezon na grzyby? Jeśli się nie mylę kurki chyba są? Ja na grzybobranie wybieram się raczej do sklepu niż do lasu, ale i tak udaje się czasem upolować całkiem ładne osobniki. Moje ostatnie zbiory składały się ze świeżych shiitake, boczniaków i małych jędrnych pieczarek – mieszanki takiej akurat, żeby zrobić z niej hiszpańskie grzyby z patelni w czosnkowym sosie. Idealne do wyjadania prosto z patelni, a jedyny dodatek jakiego potrzebują, to kawałek chrupiącej bagietki, żeby było czym wymiatać sos.
Jedliście je już? Nie? To na co czekacie?!
Grzyby z patelni z czosnkiem i sherry
Setas al ajillo
4-6 porcji na przystawkę
- 1/4 szklanki oliwy
- 1 łyżka masła
- 1/2 kg świeżych grzybów, najlepiej mieszanych, ale mogą być same pieczarki
- 4 ząbki czosnku, pokrojonego w plasterki
- 1 łyżeczka świeżego rozmarynu, drobno posiekanego
- 1/2 szklanki sherry, wytrawnego
- 1 łyżka soku z cytryny
- opcjonalnie: 1/4 łyżeczki chili w płatkach
- 1/2 łyżeczki wędzonej papryki
- sól morska i świeżo mielony pieprz, do smaku
- 3 łyżki natki pietruszki, posiekanej
Grzyby oczyść, jeśli trzeba przytnij im trzonki. Małe sztuki zostaw w całości, większe pokrój na połówki lub ćwiartki.
Na dużej patelni rozgrzej oliwę, gdy będzie gorąca dodaj do niej masło. Smaż grzyby – partiami, jeśli nie mieszczą się wszystkie na raz na patelni. Gdy zaczną mięknąć, po 2-3 minutach, dodaj czosnek oraz rozmaryn, smaż, mieszając, jeszcze przez 30 sekund. Dodaj resztę składników: sherry, sok cytrynowy, chili (jeśli chcesz) oraz wędzoną paprykę. Dopraw solą i pieprzem i duś, aż grzyby zmiekną. Na koniec wymieszaj z natką pietruszki.
Podawaj ze świeżym, chrupiącym pieczywem.
Grzyby z patelni na sposób hiszpański zrobiłam z przepisu z magazynu Dish październik/listopad 2008
nie czekam nie czekam, lecę do garów 🙂
Pozdrawiam!
I taka reakcja podoba mi się najbardziej 🙂
Hmm… o tej porze z dostepem do grzybow moze byc trudno, ale nie powiem, narobilam sobie apetytu przed spaniem 😉 a jak tylko dorwe grzbki, na pewno zrobie!
Na pocieszenie mogę powiedzieć,że zdecydowanie lepiej śpi się z pustym żoładkiem 😉
Wspaniałości@
🙂
o rany, takich grzybków to bym sobie zjadła!
Ba, ja też, znowu 🙂
po prostu świetny sposób na grzyby, taki niecodzienny
A wiesz, że dawno, dawno temu, w bardzo podobny sposób, tylko nieco uproszczony, bez sherry i chili, tak robiliśmy grzyby zaraz po grzybobraniu.
Sprawiłaś, że marzę teraz o wielkim wiadrze grzybów. Dobra, wystarczyłaby miska! Chcę, chcę, chcę!
Micha na pewno wystarczy 🙂
Ślinka cieknie:P Pysznie wyglądają te grzybki:)
Dzięki, Monia 🙂
Setas al ajillo skąd oryginalnie ten przepis, hiszpania? Ciekawa receptura i połączenie grzybów z sherry
Tak, chociaż znaleziony w nowozelandzkiej gazecie. Małe śledztwo ujawniło, że istnieją różne wersje przepisu, od najprostszej (grzyby, oliwa, czosnek) po bardziej rozbudowane, jak ta powyżej.
O tak, sezon na grzybki się zaczyna ;). Ja chętnie wybrałabym się na grzybobranie, uwielbiam zbierać grzyby.. gorzej z ich oprawianiem później 😛
Bo pracą trzeba się podzielić. Ktoś zbiera, żeby oprawiać mógł ktoś? 😉
Jemy za to wspólnie.
Bee: These look delicious!
I have put them on my list to make.
My middle name is Beatrice, so we have at least one thing in common by sharing a name.
Have a Joyful Day :~D
Charlie
Thank you Charlie-Beatrice! When a day begins with comments like this it’s going to be a great one for sure. Hope yours is wonderful too 🙂