Zupa z zielonego groszku to zupa z gatunku tych niesłychanie prostych i jednocześnie niewiarygonie smacznych. W sezonie robimy ją oczywiście ze świeżego zielonego groszku, poza sezonem równie dobra będzie z groszku mrożonego. Ugotowałam ją, żeby wykorzystać resztkę, reszteczkę właściwie, chorizo, którego zostało mi tak ni w pięć, ni w dziesięć. Za mało żeby mogło wystąpić w roli głównej, ale do przybrania zupy, w sam raz.
I niech mi się nikt nie waży wylewać wytopionego podczas smażenia chorizo tłuszczu – dosmacza zupę aż miło!
Kremowa zupa z zielonego groszku z chorizo
2 porcje
- oliwa do smażenia
- 1 mała cebula, pokrojona w kostkę
- 1 ząbek czosnku, posiekany
- 1 średni ziemniak, obrany i pokrojony w kostkę
- 3 szklanki bulionu z kurczaka
- 250 g zielonego groszku (ok. 2 szklanki)
- sól i biały pieprz, do smaku
- 50 g kiełbasy chorizo, pokrojonej w kostkę
- 2-3 kromki bagietki lub ciabatty
Rozgrzej oliwę na patelni, na średnim ogniu i zeszklij na niej cebulę. Dodaj czosnek, smaż, mieszając przez 30 sekund. Przełóż do garnka, dodaj pokrojonego ziemniaka, zalej wszystko bulionem i gotuj do miękkości, kilkanaście minut.
Gdy zupa będzie się gotować, na patelni zrumień na oliwie porwane na małe kawałki pieczywo. Grzanki przełóż na papierowy ręcznik a na patelnię wrzuć chorizo. Smaż kilka minut, aż kiełbasa się zrumienieni i wytopi się z niej nieco aromatycznego tłuszczu.
Gdy ziemniaki będą miękkie, dorzuć do garnka zielony groszek. Gotuj go krótko, tyle żeby zmiękł, ale nie stracił koloru. Zupę zmiksuj i dopraw do smaku solą i pieprzem. Jeśli lubisz idealnie gładkie zupy, przetrzyj ją przez sitko.
Zupę podawaj w miseczkach posypaną grzankami oraz chorizo i polaną wytopionym z kiełbasy tłuszczem.
lubię chorizo, ciężko je dostać, ale jest świetne. Polecam w meksykańskiej zupie kukurydzianej ;). Dodam przepis, jak rozpocznie się moja akcja „kukurydziane wariacje” 😉
Bo chorizo to bardzo fajny dodatek, którego nawet minimalna ilość potrafi ładnie podkręcić potrawę. U nas niestey też ciężko je dostać, dlatego jak już mam, to wykorzystuję je co do ostatniego grama, z wylizaniem patelni włącznie 😉
groszek i chorizo dwie rzeczy ktore bardzo lubie wiec warto wyprobowac.
Warto, na pewno 🙂
A wiesz, że wszystko mam w domu? Może poczynię na dzisiejszy obiad;)
Jeśli los tak zrządził, nie wolno mu się sprzeciwiać 😉
Super wygląda! aż miło popatrzeć 🙂 no i na pewno wypróbuję 🙂
Poproszę o relację z degustacji!
cudownie wygląda ta zielona zupka
Cieszę się, że ci się podoba 🙂
Świetny przepis!
🙂
Jesteście jednym z naszych ulubionych top blogów. Za zdjęcia i stylizacje przede wszystkim. Pozdrawiamy i zapraszamy do nas również)
Szykujcie się na rewizytę 😉
Obowiązkowo:)
Fajna zupa – podoba mi się i jej kolor i dodatek chorizo.
Haniu-Kasiu, miło mi bardzo 🙂
Great combination, thank you for the inspiration.
Always a pleasure!
Świetny pomysł z chorizo:D Uwielbiam wszystkie składniki, więc pewnie byłabym zachwycona smakiem!
Witam ponownie,
chciałam Cię zaprosić do wspólnego gotowania z okazji akcji kulinarnej jaką organizuję.
Kilka blogerek/blogerów jeden pomysł i różne wykonanie.;)
Poniewaz temat akcji to „Kukurydziane wariacje”, więc proponuję wykonanie zupy kukurydzianej czy tam zupy z kukurydzy ;).
Jest dużo propozycji na to danie, jestem ciekawa efektów, jakie każdy zaprezentuje. Zapewne kazdy doda coś od siebie ;).
Wspólne gotowanie proponuję rozegrać w dniach 24-26.07. Dobrze jak wtedy przepis znajdzie się na blogu 😉
Proszę o odpowiedź 😉 Pozdrawiam Serdecznie 😉
MartynCiu, wspólne gotowanie tej samej potrawy to ciekawy pomysł a porównywanie efektów będzie pewnie jeszcze bardziej interesujące. Niestey nie dam rady przyłączyć się do zabawy w tym czasie. Na pewno jednak zajrzę do podsumowania akcji. POzdrawiam 🙂
Wygląda obłędnie:)
Pyszności!
Czy może być groszek z puszki??
Niestety nie, nie polecam do tej zupy groszku z puszki. Ma inny smak i kolor – zupa wyjdzie nieatrakcyjna. Mrożony za to świetnie się sprawdzi, byle go nie przegotować.