Kremowa zupa z kalafiora najpierw podsmażonego na oleju kokosowym a później gotowanego z dodatkiem śmietanki kokosowej i aromatycznych przypraw . Smakuje jak dobre curry! Gęsta i sycąca, idealna na zimę. A jeśli ugotujecie ją na wywarze warzywnym, zamiast na bulionie z kurczaka, będzie także wegańska. Jeśli nie macie oleju kokosowego, do podsmażenia cebuli i kalafiora użyjcie klarowanego masła lub oliwy, albo po prostu oleju. Zamiast kilku pojedynczych przypraw możecie użyć ulubionej gotowej mieszanki curry w proszku lub pasty curry. Nie zapomijcie o czymś zielonym do posypania!
Aromatyczna zimowa zupa z kalafiora
2-3 porcje
- mała główka kalafiora, ok. ½ kg
- 3 łyżki oleju kokosowego
- 1 cebula, posiekana
- 2 ząbki czosnku, posiekane
- ½ łyżeczki garam masala
- ½ łyżeczki kurkumy
- ¼ łyżeczki mielonej kolendry
- ¼ mielonego kminu
- ½ litra bulionu z kurczaka lub warzywnego
- 200 ml śmietanki kokosowej
- sól, do smaku
- do posypania: świeża kolendra i prażone nerkowce
Kalafior podziel na różyczki lub grubo posiekaj. W garnku o grubym dnie rozgrzej olej i zeszklij na nim cebulę. Dodaj kalafior, smaż, mieszając, aż zacznie się złocić. Dodaj czosnek oraz wszystkie przyprawy, wymieszaj i przesmaż, aż zaczną pachnieć, około 30 sekund. Zalej bulionem, gotuj, na małym ogniu, dopóki kalafior nie zmięknie, 15-20 minut. Przed końcem gotowania zabiel zupę śmietanką kokosową. Zmiksuj na krem i dopraw do smaku solą.
Podawaj posypaną świeżą kolendrą i uprażonymi, grubo osiekanymi orzeszkami nerkowca. Orzechy możesz smażyć z dodatkiem chili.
Piękny ma kolor, z dyniową mi się skojarzyła. Potrzeba teraz takich rozgrzewaczy 🙂
Pyszności! Aromatyczna i bardzo rozgrzewająca zupka, skuszę się 🙂
Chyba jutro będzie u mnie na obiad!, Bardzo lubię takie aromatyczne i rozgrzewające zupy;)
Na dzisiejszy mróz w sam raz 🙂
Cudo na te zimowe mrozy! Uwielbiam kalafior chyba w każdej odsłonie – ta zupa po prostu prosi się o zrobienie, może jeszcze w tym tygodniu… 🙂
Ale piękny kolor, taki rozgrzewający!
oj zjadłabym w ten mroźny dzień 🙂
Ja też myślałam, że dyniowa, ale kalafior to też moje ulubione warzywo. Bardzo pyszny krem:)
To przez kurkumę. Koloryzuje, aż miło 🙂