Najpewniejszy znak, że zaczęła się wiosna to nie kwitnące krokusy i fiołki, ale twarożek z rzodkiewką na śniadanie. Taki twarożek nigdy nie smakuje tak dobrze, jak teraz. Pałaszujemy go, odkąd pamiętam, a on się u nas z czasem nieco przeobraził. Kiedyś ucierany był z mlekiem lub śmietaną. Potem zaczęliśmy dodawać do niego po trochu oliwę, aż ta całkowicie zastąpiła śmietanę. Twaróg utarty z oliwą jest kremowy, a jednocześnie lekki , taki bardzo wiosenny. Przypadek też sprawił, że zamiast mieszać warzywa i zioła z twarogiem, posypaliśmy go nimi tylko. I okazało się, że tak smakuje nam jeszcze bardziej. Pewnie dlatego, że wszystko pozostaje świeże i chrupiące. Jedzony na ciepłych grzankach nie ma sobie równych.
Lekki wiosenny twarożek
z oliwą, rzodkiewką i miętą
2 porcje na śniadanie
- 250 g twarogu, np. domowej roboty
- ½ łyżeczki dobrej oliwy* + więcej do polania
- 1 mały ząbek czosnku, posiekanego
- ⅛ łyżeczki gruboziarnistej soli
- 1 łyżka ogórka, obranego, pokrojonego w drobną kostkę
- 1 łyżka cienkiego szczypiorku, drobno pokrojonego
- 1 rzodkiewka, pokrojona w cienkie plasterki
- 1 łyżeczka mięty, pokrojonej w paski
- 1 łyżeczka natki pietruszki, pokrojonej w paski
- świeżo mielony pieprz
Twaróg utrzyj z ½ łyżeczki oliwy na kremową pastę. Czosnek zetrzyj na pastę ze szczyptą soli i wymieszaj z twarogiem. Pastę twarogową rozsmaruj na talerzu. Posyp ogórkiem, szczypiorkiem i rzodkiewką oraz miętą i natką. Polej dodatkowo oliwą i posyp świezo zmielonym pieprzem.
Twarożek podawaj z ciepłymi grzankami z bułki (u nas pełnoziarnista).
* Do kupnego twarogu najprawdopodobniej trzeba będzie dodać nieco więcej oliwy.
Mniam, uwielbiam 🙂 Miłego!
Uwielbiajmy go razem 🙂
Wiosenny twarożek – pycha! Na dniach robię takie śniadanie 🙂
Smacznego, Marcelino!
To już jutro na śniadanie w ogrodzie!! Pozdrawiam :-))
Miałam przeczucie, że czegoś jeszcze brakowało w przepisie – ogrodu barkowało 😉 Pięknej pogody życzę!