Niedługo po zrobieniu cytrusowej tarty, znalazłam kolejną, i daję słowo, morele ze zdjęcia wołały do mnie – zjedz nas! Takie były śliczne. Ponieważ w oryginalnym przepisie (Dish #34) nie pasował mi ani spód z kokosowych ciasteczek, ani nadzienie z jogurtu i kwaśnej śmietany wykorzystałam więc z niego tylko pomysł na grillowanie moreli. Poza tym w zamrażarce miałam jeszcze połowę ciasta pozostałego po zrobieniu poprzedniej tarty i był to najwyższy czas, żeby je zużyć. Tak powstała tarta z mascarpone i morelami. Przy okazji przekonałam się, że zamrożone ciasto nic nie straciło na jakości i odpiekło się tak samo dobrze, jak świeżo zrobione.
Tarta z mascarpone i grillowanymi morelami
na jedną tartę o wymiarach 10 x 25 cm
spód:
- wykorzystałam połowę ciasta z przepisu na tartę z truskawkami
grillowane morele:
- 1/2 kg moreli
- 1/4 szklanki białego wina*
- 1/4 szklanki miodu
nadzienie:
- 1/2 szklanki śmietanki kremówki
- 125 g (ok. 1/2 szklanki) serka mascarpone
- 2 łyżki cukru pudru
- starta skórka z połowy cytryny
dodatkowo:
- 25 g pistacji, bez skórki, grubo posiekanych
- opcjonalnie: 40 g białej czekolady, rozpuszczonej
Zrób spód na tartę z ulubionego przepisu lub skorzystaj z receptury podanej tutaj. Piecz, jak w przepisie – najpierw 20 minut w 200˚C z obciążeniam (ryż, fasola), ale wydłuż czas pieczenia bez obciążenia, do 15 minut w temperaturze 175˚C.
Odpieczone i wystudzone ciasto możesz posmarować w środku rozpuszczoną w kąpieli wodnej białą czekoladą. Nie jest to konieczne, jeśli chcesz tartę zjeść od razu po zrobieniu, ale wskazane, jeśli ma postać przez kilka godzin lub dłużej. Warstwa czekolady zapobiegnie wsiąkaniu kremowej masy w kruche ciasto.
Morele sparz we wrzątku i obierz ze skórki. Przetnij każdą na pół i usuń pestki.
Na patelnię lub do płaskiego garnka wlej wino i wymieszaj je z miodem. Dodaj morele, kłądąc je przeciętą stroną do dołu. Gotuj na małym ogniu, pod przykryciem, aż lekko zmiękną. Wyjmij je z zalewy, zwiększ ogień pod patelnią i gotuj, aż wino częściowo odparuje, a na patelni zostanie gęsty syrop. Morele połóż na kilka minut na rozgrzany grill lub patelnię grillową, żeby się przyrumieniły. Do zrumienienia owoców możesz użyć ręcznego palnika gazowego. Gotowe morele ostudź i wstaw do lodówki.
Śmietanę ubij na sztywno. Serek mascarpone wymieszaj z cukrem pudrem i skórką cytrynową. Połącz z ubitą śmietaną mieszając ręcznie lub mikserem na najniższych obrotach. Nie mieszaj długo, bo masa może się zwarzyć.
Gotową masę wyłóż na kruchy spód. Na wierzch połóż morele i posmaruj je miodowym syropem, w którym się gotowały. Posyp pistacjami.
* Użyłam słodkiego deserowego chilijskiego wina San Pedro Late Harvest Riesling.
te morele takie były śliczne.. takie są śliczne! teraz do mnie wołają „zjedz mnie!”
Fajny blog,pozwolisz,ze czasem zajrze 🙂 tarta super,bardzo letnia 🙂 🙂
Pozdrawiam 🙂
Pięknie wyglada, normalnie az szkoda jeść ;]
cudna tarta, taka sloneczna:)
Rewelacyjnie wygląda, promienista i taka radosna 🙂
Bardzo słoneczna tarta, idealna na taki pochmurny dzień! 🙂 od razu radośniej!
Tarta z twojego zdjecia tez do mnie wola „Zjedz mnie!” I wierz mi, gdyby byla w zasiegu reki, pewnie bym sie nie oparla 🙂
Prezentuje się cudownie. Po prostu bosko. Normalnie stwierdzam, że to bardzo źle kiedy jedzenie do mnie mówi, ale tym razem nawet nie będę się opierać 😀
Arven & reszta, która słyszy głosy – opór jest bezcelowy, mówię z doświadczenia, lepiej od razu iść po morele 😉
Gosia – witaj i czuj się jak u siebie w domu!
Jakoś nie przepadam z morelami (co innego suszone – tych mogę zjeść całą paczkę), ale tarta wygląda tak „słonecznie”, że właściwie czemu nie spróbować 🙂
Hmm.. a czy można czymś zastąpić białe wino? Niestety aktualnie nie mam zadnego w domu. pozdrawiam 🙂
Barti – w razie całkowitej posuchy daj po prostu wodę z miodem i trochę soku z cytryny 🙂 Jakiś inny dobry alkohol – koniak/brandy lub delikatny (i jasny w kolorze) sok owocowy np. z białych winogron.
bardzo apetyczna!
boska! mniam 🙂