Tarta cytrusowa z cytrusami to moja pierwsza tarta. Do jej zrobienia skusiło mnie apetyczne zdjęcie w gazecie oraz fakt, że u mnie sezon truskawkowy ma się już ku końcowi. Dotychczas tarty omijałam z daleka, chyba że piekł je ktoś inny, bo to trzeba robić osobno nadzienie, osobno ciasto, chłodzić je, odpiekać samo, potem z wypełnieniem… Za duży ambaras.
Rezultat wart był jednak zachodu. Tarta wyszła tak samo ładna, jak na zdjęciu w gazecie, a jej smak dorównuje jej urodzie. Cytrusowe nadzienie jest słodkie i delikatne, idelanie dopełniane przez kwaskowate truskawki. Dobrze smakuje ciepła, a jeszcze lepiej, gdy już wystygnie.
W oryginalnym przepisie miksowano całe owoce, razem ze skórką (ale po usunięciu pestek). Nie byłam pewna, czy przygotowane w ten sposób nadzienie nie wyjdzie nieco gorzkawe, a poza tym chciałam mieć kontrolę nad ilością dodawanej do niego skórki. Dlatego najpierw starłam skórkę i użyłam samego miąższu. Dość znacznie zmniejszyłam też ilość cukru. Ach, i jeszcze musiałam coś zrobić z resztkami nadzienia, ale o tym na samym końcu.
Teraz zazdroszczę tym, u których sezon truskawkowy dopiero się zacznie.
Tarta cytrusowa z truskawkami
na dwie prostokątne formy 10 x 25 cm
kruche ciasto:
- 250 g (13/4 szklanki) mąki
- 1/2 łyżeczki soli
- 70 g (1/2 szklanki) cukru pudru
- 150 g masła, pokrojonego w kostkę i schłodzonego
- 1 jajko
nadzienie:
- 2 cytryny
- 1 pomarańcza
- 11/2 szklanki cukru
- 4 łyżki skrobii kukurydzianej
- 4 jajka
- 2 żółtka
- 3/4 szklanki stopionego masła, przestudzonego
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
dodatki:
- truskawki
- liście mięty
- cukier puder
Mąkę, sól, cukier puder i masło umieść w malakserza i wymieszaj, używając trybu pulsacyjnego. Dodaj jajko, mieszaj dalej, aż składniki z grubsza się połączą. Wyłóż ciasto na stolnicę, zagnieć szybko formując dysk. Zawiń w folię i włóż do lodówki, do schłodzenia, na około 30 minut.
Schłodzone ciasto rozwałkuj cienko podsypując nieco mąką. Ciastem wyłóż formę do tarty (jeśli masz nieprzywierającą, nie trzeba jej smarować), dociśnij, żeby dobrze przylegała. Ciasta powinno spokojnie wystarczyć na dwie foremki 10 x 25 cm. Odetnij równo górę, zostawiając 2-3 mm ciasta wystające ponad brzegi formy. Ponakłuwaj spód widelcem i wstaw do lodówki lub zamrażalnika, żeby stwardniało.
Nagrzej piekarnik do 200˚C. Wyjęte z lodówki ciasto wyłóż papierem do pieczenia, na papier nasyp ryżu lub fasoli (lub specjalnych kulek do pieczenia) i piecz przez 20 minut. Wyjmij z piekarnika, usuń ryż/fasolę/kulki i papier, i piecz jeszcze przez 5 minut w temperaturze 175˚C. Odstaw, żeby przestygło.
Zetrzyj skórkę z pomarańczy i cytryn. Obierz owoce z resztek skóry, ostrym nożem powycinaj segmenty miąższu i powyjmuj pestki. Miąższ włóż do malaksera i zmiksuj razem z 11/2 szklanki cukru. Przełóż kilka łyżek owocowego musu do mniejszego naczynia, dodaj do niego skrobię kukurydzianą i dobrze wymieszaj. Przełóż z powrotem do malaksera, dodaj pozostałe składniki nadzienia oraz startą wcześniej skórkę z cytryn i pomarańczy (całą bądź tylko cześć, zależnie od upodobania) i zmiksuj na jednolitą masę.
Gotowe nadzienie wlej do odpieczonej i przestudzonej formy z ciastem. Prawdopodobnie nie zużyjesz całego nadzienia*. Piecz w temperaturze 170˚C, przez 20-25minut, aż cytrusowa masa dobrze się zetnie a wierzch zrobi złotobrązowy. Wyjmij z piekarnika i zostaw do ostudzenia.
Przed podaniem udekoruj tartę pokrojonymi w ćwiartki truskawkami i listkami mięty. Posyp cukrem pudrem.
Zmodyfikowany przepis z magazynu Dish #33
to pierwsze zdjęcie jest obłędne! 🙂 Tarta wygląda przepysznie!
ale cudownie wygląda 🙂
TO FAKT – TA TARTA JUŻ Z SAMEGO WYGLĄDU TO DZIEŁO SZTUKI. JESZCZE JAK SMAKUJE DOBRZE TO MUSZĘ SPRÓBOWAĆ 🙂
U mnie sezon truskawkowy dopiero się zaczyna a ceny jak z kosmosu dlatego póki co będe podziwiała Wasze piękne zdjęcia i wypieki 🙂 Cudna tarta 🙂
jeśli to Twoja pierwsza tarta to tym bardziej chylę czoła. zdjęcia rewelacyjne! po prostu magiczne
Piękna!
piękne fotografie.
i naprawdę, bardzo kusząca tarta Ci wyszła.
nie wierzę, że debiut. nie wierzę ;]
Wygląda na prawdę wspaniale. Bardzo smaczne zdjęcia. Pozdrawiam!
ale fajne danie
Jest po prostu.. rozpustna! Ja dodam, że mam ciasto francuskie w lodówce i zastanawiam się nad nadzieniem.. podoba mi się też dodatek mięty..ps. apetyczne zdjęcie:)
Panna Malwinna i Karmel-itka – no, tarta pierwsza, ale to nie znaczy, że pierwszy mój wypiek 🙂 I na pewno nie ostatnia, zważywszy na tak ciepłe przyjęcie!
Obledne zdjecia – choc przed chwila zjadlam sniadanie, to pociekla mi slinka 🙂 A pomysl na wykorzystanie resztek nadzienia – bezbledny!
Przepiękna tarta! Zachwycił mnie jej widok.
Piękna!
genialne zdjecia:) jestem po ogromnym wrazeniem:D
zapowiada się pysznie! kojarzy mi się troszkę z mazurkami pomarańczowymi, choć to pewnie dalekie skojarzenie! Ale je uwielbiam, więc ta by mi też na 100% smakowała! 🙂 pozdrawiam 🙂
Ależ apatyczne zdjęcia… Własnie czytam przepisy i podziwiam fotografie – cudne! Stylizacja, pomysły podania, dobór dań.
I am absolutely in love with it! What a wonderful contrast.
Such a pretty tart today!
This is one of the most beautiful pictures I have ever seen! And this is so yummy!
Hi ladies! Thanks for stopping by and for your kind words.