Pyszności, po prostu pyszności! Nie mówię tylko o szparagach, ale i o niesamowitym sosie, który wybraliśmy na pierwszą szparagową ucztę w tym roku. Tak, sezon na szparagi oficjalnie uznaję za otwarty przez szparagi z sosem z orzeszków piniowych.
Orzeszki piniowe nie należą do najtańszych, ale ten sos jest naprawdę wyjątkowy. Może on zresztą być sosem, a może być i dipem, w zależności, jaką konsystencję mu nadamy. Do gotowanych szparagów pasuje, jak rękawiczka na rękę, ale mogę go sobie wyobrazić z mnóstwem innych rzeczy. Trudność przy jego robieniu jest jedna – nie zjeść go już w trakcie przyrządzania. Spróbujcie i powiedzcie, czy łatwo było się powstrzymać.
Szparagi z sosem z orzeszków piniowych
z szałwią i cytryną
2 porcje na przekąskę
- 1 pęczek szparagów
- sól, do smaku
sos z orzeszków piniowych:
- 4 łyżki orzeszków piniowych + 1 łyżka do dekoracji, opcjonalnie
- 2 łyżki oliwy
- 2-3 liście szałwii
- 1 łyżka soku z cytryny
- ½ łyżeczki skórki cytrynowej, drobno startej + ½ łyżeczki do dekoracji
- ½ łyżeczki musztardy Dijon
- ½ łyżeczki miodu
- sól, do smaku
- gorąca woda, według potrzeby (u mnie 2 łyżeczki)
- świeżo mielony pieprz
Szparagom odkrój/odłam twarde końcówki*. Jeśli masz grubsze sztuki, dolną cześć obierz cienko ze skórki. Wrzuć na osolony wrzątek i ugotuj na pół twardo, kilka minut.
Zanim ugotujesz szparagi, zrób sos. Na suchej patelni zrumień lekko orzeszki piniowe i odłóż je na razie na bok. Oliwę podrzej na patelni (nie rozgrzewaj jej za mocno), dodaj do niej listki i smaż, na niedużym ogniu, aż zrobi się chrupiąca. Szałwię odłoż na bok. Orzeszki utrzyj w moździerzu na miazgę i wymieszaj z sokiem oraz skórką z cytryny, miodem i musztardą. Stopniowo dolewaj szałwiową oliwę, dalej mieszając. Gdyby sos zaczął się warzyć, przerwij dolewanie oliwy i wmieszaj łyżeczkę gorącej wody, i dopiero potem dodaj resztę oliwy. Na koniec dodaj tyle gorącej wody, by uzyskać pożądaną konsystencję sosu. Dopraw solą do smaku.
Podawaj do szparagów z wody, które możesz posypać dodatkowo łyżką prażonych orzeszków, skórką cytrynową, świeżo mielonym pieprzem i usmażoną wcześniej szałwią.
Wersja dla zabieganych: zamiksuj wszystkie składniki sosu na pastę, dolewając wodę pod koniec, aż uzyskasz odpowiednią gęstość. Zmniejsz wtedy ilość szałwi do jednego, maksymalnie dwóch listków. Ale sos z podprażonymi orzeszkami i smażoną szałwią jest smaczniejszy!
* Końcówek szparagów pod żadnym pozorem nie wyrzucaj! Możesz je przechowywać w lodówce lub zamrozić. A ja niedługo podzielę się sposobem na ich bardzo smaczne spożytkowanie.
Wygląda bardzo smakowicie! Tak się cieszę na sezon szparagowy! Pyszny sosik! Pozdrawiam
Ja też zacieram ręce 🙂 Szparagi, truskawki, czereśnie, oj, będzie się działo!
Ten sos naprawdę kusi, w połączeniu ze szparagami musiał pysznie smakować: )
Mam jeszcze cztery słoiczki z orzeszkami piniowymi – prezent, wiem szczęściara ze mnie, więc sos będzie powtarzany, aż się skończą.
A pewnie, ze wyprobuje, tylko jeszce troche zaczekam, az szparagi beda tansze
Pewnie już lada moment.