Trzy różne sery, śmietana, szpinak i marynowane karczochy. Choć przepis na ten serowy dip wygląda na pierwszy rzut oka jak rezultat sprzątania lodówki, jest on naprawdę pyszny. W dodatku można go podawać na dwa sposoby – na zimno, od razu po wymieszaniu wszystkich składników i na gorąco, po zapieczeniu. Ponieważ ciężko zdecydować, który z nich jest lepszy, macie do dyspozycji obie wersje na raz.
Serowy dip
ze szpinakiem i karczochami
4 porcje
- 200 g szpinaku ( ½ szklanki zblanszowanego i posiekanego)
- ½ szklanki gęstej kwaśnej śmietany
- 100 g kremowego serka Philadelphia
- 100 g ziołowego serka (użyłam Boursin)
- 50 g sera cheddar, startego
- ½ szklanki karczochów marynowanych, posiekanych
- ¼ szklanki zielonej cebulki, posiekanej
- 1 łyżka soku z cytryny
- sól i pieprz, do smaku
- sos Worcestershire, do smaku
Liście szpinaku umyj dokładnie, wrzuć na osolony wrzątek i zblanszuj. Przełóż do zimnej wody z lodem, osącz na sitku, odciśnij dokładnie z wody i posiekaj drobno.
Śmietanę najpierw połącz z serami na jednolitą masę, następnie wymieszaj ze szpinakiem, karczochami i zieloną cebulką. Dopraw sokiem z cytryny, solą, pieprzem i sosem Worcestershire.
Podawaj z wędlinami i pieczywem.
Serowy dip zapiekany
Przygotuj dip serowy, jak w powyższym przepisie. Rozgrzej piekarnik do 200ºC. Zapiekaj dip w naczyniu żaroodpornym przez 10-15 minut, aż jego wierzch się zrumieni, a ser w środku stopi.
Podawaj do pieczywa lub chipsów.
Faktycznie każdy sposób wygląda na smaczny efekt końcowy. 🙂 Oj zjadłabym taki dip, zjadła… 😉
I oba są bardzo smaczne. Pewnie ten zapiekany dip, na ciepło, będzie lepszy na sezon jesień/zima, a zimny na letni.
Zasmakowałby mi to pewne 🙂 Pozdrawiam
Na 100% 🙂
Do dietetycznych ten dip raczej nie należy i najpewniej dlatego zapowiada się przepysznie 😉
A nie, tego brzydkiego słowa na „d” unikam, jak ognia. Wolę rzeczy smaczne 🙂
Uwielbiam ten dip. Ja zazwyczaj jeszcze dodaje czosnek wycisniety przez praske.