Pewnie robicie sobie teraz dużo koktajli z owocami? W końcu to owocowy sezon i grzechem byłoby z tego nie korzystać.
Ten koktajl, a właściwie smoothie, nazwałam sernikowym z tej prostej przyczyny, że jest zrobiony z serkiem homogenizowanym, waniliowym, tym z którego przecież chętnie robimy serniki na zimno. Najlepszy jest dobrze zmrożony – posuwam się nawet do tego, że wszystkie składniki wkładam do zamrażalnika i miksuję dopiero, jak zaczną zmieniać stan skupienia nastały. Taki koktajl jest gęsty, jak lody, które dopiero zaczynają się rozpuszczać. Bardzo przyjemnie wtedy chłodzi. Świetny na lekki posiłek w upały.
Sernikowy smoothie z malinami
2 porcje
- 1 serek homogenizowany, waniliowy
- 2 szklanki malin
- 1 banan
- ½ szklanki soku jabłkowego
- 1 szklanka pokruszonego lodu
- opcjonalnie: 1-2 łyżeczki brązowego cukru lub innego słodziwa
Sposób pierwszy: zmiksuj wszystkie składniki i przelej do szklanek.
Sposób drugi: składniki umieść w pojemniku, w którym koktajl będzie miksowany, wstaw na 30-40 minut do zamrażalnika i dopiero potem zmiksuj.
Sposób trzeci: do woreczków lub niewielkich pojemników włóż składniki na jedną porcję, zamknij szczelnie i zamroź. Wyjmij z zamrażalnika na około 30 minut przez zrobieniem koktajlu, a gdy składniki zaczną się lekko rozmrażać, zmiksuj je.
Wymień maliny na inne owoce sezonowe lub mrożone np. jagody, jeżyny, truskawki itp.
Sposób trzeci jest przydatny jeśli chcemy zagospodarować nadmiar owoców (w tym dojrzalych bananów) i zrobić sobie kilka porcji koktajlu na zapas – do wykorzystania np. w trakcie kolejnego upalnego weekendu.
Jeśli owoce są bardzo dojrzałe i słodkie, koktajlu nie trzeba już dosładzać.
Świetny pomysł, muszę wypróbować!
No i masz! Znowu kusisz! U nas takiego serka nie da rady kupic wiec pozostaje mi sie tylko oblizywac patrzac na monitor 🙂
Majka, a myślę, że z innymi serkami też wyjdzie dobrze. Np. z Philadelphią lub quarkiem. Plus trochę ekstraktu waniliowego.
Wygląda znakomicie. Zjadłbym taki deserek 😀
No właśnie, ja też, musze znowu zrobić!