Azjaci lubią lekkie, miękkie i niezbyt słodkie ciasta. W tutejszych cukierniach królują biszkopty, nadziewane musami rolady i ciasta szyfonowe. Kiedy pierwszy raz skusiłam się na wyrób pod nazwą sernik japoński (Japanese cheesecake, na szczęście obok nazwy w lokalnym narzeczu była też angielska), ze zdumieniem stwierdziłam, że bliżej mu do sufletu niż sernika. Możliwe, że słodki serowy suflet był jego pierwowzorem, ale w Azji rozsławiony został się jako sernik. Sernik japoński cieszy się tu dużym powodzeniem i ma go w ofercie prawie każda cukiernia. Oprócz ciast normalnej wielkości, w sprzedaży są małe serniczki, takie akurat dla dwóch osób. Zwykle zapakowane są w zgrabne pudełeczko z dołączonym plastikowym nożem i dwoma widelczykami. Można je zjeść na miejscu, w cukierni, popijając kawą lub (zieloną) herbatą. Większość sklepów z wypiekami ma bowiem wydzielone miejsce na kilka stolików i sprzedaje też zimne i gorące napoje. Nagabywany od jakiegoś czasu znajomy cukiernik powiedział, że podzieli się przepisem, ale nie bardzo wierzył, że nam to ciasto wyjdzie. Obiecał nawet postawić kawę, jeśli zaprezentujemy mu udany wypiek. Diabeł okazał się być nie taki straszny, jak go malują i sernik wyszedł doskonały już za pierwszym razem. Sekret tkwi w dokładnym przestrzeganiu przepisu i skrupulatnym odmierzeniu wszytkich składników.
Sernik japoński
na okrągłą formę 24 cm
- 85 ml (1/3 szklanki) mleka
- 170 g serka Philadelphia
- 40 g (21/2 łyżki) masła
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- szczypta soli
- 50 g (1/3 szklanki) mąki tortowej
- 5 jajek
- 125 g (1/2 szklanki) drobnego cukru
- 15 g (11/2 łyżki) skrobii kukurydzianej
oraz:
- dwie formy, jedna o średnicy 24 cm, druga nieco większa (lub żaroodporne naczynie, które pomieści mniejszą formę z ciastem)
W niedużym garnku wymieszaj mleko z serekiem Philadelphia, masłem, sokiem z cytryny i szczyptą soli. Zagotuj powoli, ciągle mieszając. Zdejmij garnek z ognia i odstaw na bok do ostygnięcia.
W czasie, gdy masa będzie stygła wykonaj następujące czynności:
Rozgrzej piekarnik do 150˚C. Formę na sernik lekko wysmaruj masłem, dno i boki wyłóż papierem do pieczenia. Jeśli forma nie jest szczelna, owiń ją z zewnątrz folią aluminiową. Przygotuj drugą, większą formę, która wypełniona wodą posłuży do pieczenia ciasta w kąpieli wodnej.
Przesiej razem mąkę i skrobię kukurydzianą.
Oddziel żółtka od białek.
Ubij białka na sztywną pianę, pod koniec ubijania stopniowo dodając cukier.
Gdy masa serowa będzie zimna, dodaj do niej żółtka i dobrze wymieszaj.
Połącz połowę masy serowej z połową piany oraz przesianą mąką i skrobią kukurydzianą. Dodaj resztę masy serowej i piany z białek, wymieszaj wszytko delikatnie.
Nałóż ciasto do posmarowanej masłem i wyłożonej papierem formy. Wstaw formę z ciastem do drugiej, większej i głębszej formy. Przestrzeń między obiema formami wypełnij gorącą wodą do wysokości 3/4 formy z ciastem. Piecz w temperaturze 150˚C przez około 50 minut. Sprawdź, czy ciasto jest upieczone za pomocą patyczka. Pozostaw w formie do wystygnięcia.
Dobrze wypieczony sernik będzie wilgotny, lekki i puszysty. Powinnien też mieć lekko przyrumieniony, gładki wierzch, jak biszkopt, i blade boki i spód.
Pod względem ciast jestem Azjatką:-) Kiedyś robiłam taki sernik, ale nie mam pojęcia, z jakiego przepisu-to było dawno temu. Twój przepis zatem jest jak znalazł, dziękuję!
Proszę bardzo 🙂 Jeśli go zrobisz, koniecznie daj znać jak wyszedł.
Czy ten sernik piecze się z tak małej ilości sera?tylko 170g ?
Tak, tylko 170 g. To bardzo lekkie ciasto, któremu bliżej do sufletu niż tradycyjnego sernika.
Dziękuję bardzo za odpowiedz
chciala bym sie dowiedziec czym mozna zastapic skrobie kukurydziana?
Skrobia ziemniaczana (czyli mąka ziemniaczana) ma podobne właściwości. Podobno trzeba jej dać połowę tego co kukurydzianej. Piszę podobno, bo nie wypróbowałam jej jeszcze jako zamiennika skrobii kukurydzianej w tym serniku. Jeśli wypróbujesz, daj proszę znać, jak wyszło.
Bardzo dziekuje za odp.