To jedna z moich ulubionych, bo prostych, receptur – weź kilka świeżych warzyw, najlepiej sezonowych, pokrój je na podobnej wielkości kawałki, dorzuć trochę zielonej sałaty, również posiekanej, polej sosem, wymieszaj. I sałatka siekana – chopped salad – gotowa.
Pierwszy raz sałatkę o tej nazwie podano podobno pół wieku temu w restauracji La Scala w Los Angeles. W jej skład wchodziły: sałata rzymska i lodowa, pomidory, mozzarella, salami, ciecierzyca, pomidory, oliwki i bazylia. Wszystko polane sosem na bazie czerownego octu winnego. Podawana jest tam zresztą do dzisiaj. I nie tylko tam. Sałatka ta doczekała się bowiem niezliczonych wcieleń. Moja dzisiejsza, poprzez obecność w niej fety i oregano, przypomina grecką.
Składniki sałatki nie muszą być zresztą wymieszane i od razu polane dressingiem. Można je poukładać na talerzu grupami, a sos podać osobno (i ten sposób podoba mi się dużo bardziej, szczególnie, jeśli sałatka mam być podana gościom). Nie trzeba się też ograniczać do samych warzyw. Kawałek grillowanego kurczaka lub trochę pokruszonego sera sprawią, że sałatka stanie się pełnowartościowym posiłkiem.
Sałatka siekana
Chopped salad
4 porcje
kremowy sos z oregano:
- 3 łyżki czerwonego octu winnego
- 2 łyżki majonezu
- 11/2 łyżeczki musztardy Dijon
- 3 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
- 3 łyżki neutralnego oleju
- 11/2 łyżeczki suszonego oregano
- sól i swieżo mielony pieprz, do smaku
sałatka:
- 200 g mieszanych zielonych sałat (lodowa, rzymska, frisée), drobno pokrojonych
- 10-12 pomidorków koktajlowych, pokrojonych na połówki lub ćwiartki
- 1 długi ogórek, obrany, usunięte gniazda nasienne, pokrojony w kostkę
- 1 nieduża czerwona cebula, pokrojona w piórka
- 180 g fety, pokrojonej w kostkę
- 1 szklanka gotowanej kukurydzy
- 1/4 szklanki szczypiorku, drobno pokrojonego
W miseczce wymieszaj ocet z majonezem i musztardą. Ciągle mieszając, dolewaj powoli oliwę i olej. Do sosu dodaj oregano, dopraw go solą i pieprzem.
Na dużym półmisku ułóż grupami: mieszankę sałat, pomidory, ogórka, cebulę, ser i kukurydzę. Osobno podaj sos.
Polej sosem i wymieszaj, gdy sałatka będzie już na stole, bezpośrednio przed podaniem.
Sałatka nspirowana jest przepisem z książki Bistro Laurent Tourondel: New American Bistro cooking
Bardzo lubię sałatki podane w taki sposób;) Chętnie wypróbuję przepis;)
Zapraszam!
Pięknie podana!
Bez zbytniej aranżacji.
Uwielbiam taki sposób,aby każdy mógł dowolnie mieszać sobie składniki.
Miłego dnia!
O to właśnie chodziło. Miłego 🙂
Pysznie sie prezentuje 🙂 Widzialam wiele podobnych salatek u Jamiego 🙂 Omijalam je jednak ale widze, ze teraz musze przyjrzec im sie blizej. Ide do kuchni cos sobie posiekac :))
Te sałatki są takie niepozorne, szczególnie po wymieszaniu, ale spróbować warto.
Slicznie sie prezentuje! I faktycznie banalnie prosta.
Prostota górą!
Dodatek obiadowy idealny i szybki 🙂
Ba, na dobrą sprawę, to i za cały obiad wystarczy.
3xtak!
🙂
Oui, oui, oui? 😉
Bardzo podoba mi się sposób podania! Idealne dla gości, bo sami mogą sobie wybrać co chcą mieć u siebie na talerzu. A tak poza tym bardzo ładne naczynie, zdradzisz gdzie kupiłaś? 😉
I ponieważ widzę kukurydze, przepis nadaje się do mojej akcji kulinarnej „kukurydziane wariacje”, jesli masz cheć dodaj 😉
Pozdrawiam Serdecznie 😉 i zapraszam do siebie 😉
MartynCiu, przepis już dodałam.
O talerzu napisałam na facebookowym profilu bloga:
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=377681992304139&set=a.191557330916607.48077.185408058198201&type=1&theater
Muszę przyznać, że takie sałatki siekane jak najbardziej mi odpowiadają. Podanie idealne, potem mogę sobie wszystko wymieszać i połączyć jak chcę 🙂
To się zgadzamy 🙂
A simple and very tasty salad!
Yes, it is 🙂
This looks delicious! I love salads in the summer
When is so hot I’m not so eager to cook either.
Nieźle sieknięta 😉
Ale spodobała mi się od razu – no i te zdjęcia!
Bardzo się starałam 😉
Świetny pomysł z tym podaniem niemieszanej !
Bardzo się cieszę, że tylu osobom przypadł do gustu.
łatwa w przyrządzeniu, aż jutro sobie taką zafunduje. Pozdrawiam
harezgagabriela.blogspot.com
Smacznego!