Placki ziemniaczane z pesto paprykowym to pomysł na prosty i smaczny na wegetariański obiad. Placki ziemniaczane pojawiły się już u nas w wersji pieczonej, podane z sosem pieczarkowym, a także jako szwajcarski placek z ziemniaków, czyli rösti. I właśnie ze sposóbu, w jaki przygotowuje się rösti skorzystaliśmy robiąc te placki. Ziemniaki do nich trzemy na grubych oczkach i solidnie odciskamy w gazie lub ściereczce – powinny byc dość suche. Mieszamy z przyprawami i cebulą, formujemy placki, smażymy. Gotowe. Nie ma w nich ani mąki pszennej, ani jajka, przepis na te placki ziemniaczane zadowoli więc osoby na diecie bezglutenowej oraz wegańskiej.
Pesto z opiekanej papryki, które posłużyło za dodatek do placków, również pojawiło się już na blogu. Przepis na nie znajdziecie >w tym poście<. Dodam tylko, że pesto to doskonale się mrozi. Możecie zamrozić je w pojedynczych porcjach i wyjmować z zamrażarki, kiedy tylko najdzie was na nie ochota, nawet w środku zimy.
Zobacz przepisy na
pieczone placki ziemniaczane
szwajcarski placek ziemniaczany, czyli rösti
Placki ziemniaczane z pesto paprykowym
2 porcje
- 450 g ziemniaków (2 duże)
- 1 ząbek czosnku
- 1 średnia cebula cukrowa, pokrojona w piórka
- sól i biały pieprz, do smaku
- olej lub masło klarowane do smażenia
- do podania: pesto paprykowe + zielona sałatka
Ziemniaki obierz i zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Na drobniejszych oczkach zetrzyj czosnek, dodaj do ziemniaków. Zawiń starte ziemniaki w ściereczkę lub gazę i dobrze odciśnij z soków. Ziemniaki powinny być dość suche. Wymieszaj je z cebulą, solą i pieprzem.
Na patelni rozgrzej grubą warstwę tłuszczu. Uformuj placki ziemniaczane, najlepiej przy pomocy miarki o pojemności ½ szklanki (wyjdą cztery równe placki). Przekładaj placki na średnio gorącą patelnię, rozpłaszcz łopatką na grubość około 2 cm. Zrumień je z obu stron, następnie zmniejsz ogień i dosmaż, aż placki dojdą w środku.
Podawaj z zieloną sałatą i pesto z opiekanej papryki.
Jeśli robisz większą ilość placków, a co za tym idzie, ścierasz dużo ziemniaków, zaraz po starciu włóż je do zimnej wody, żeby nie ciemniały. Wyjmuj z wody i odciskaj porcjami, krótko przed smażeniem.
Takich jeszcze nie jadłam. Pyszny pomysł 🙂
To znaczy, że placki ziemniaczane też da się odświeżyć 🙂 Fajnie 🙂
Świetne placki z moim ulubionym pesto! Pycha!
Bardzo dobre jest to pesto paprykowe, prawda? 🙂
Te plack są bardzo popularne w Szwecji i tam nazywają się rosti. Też je lubię!
Tak, tak, one są na wzór szwajcarskich rosti 🙂 Nie wiedziałam tylko, że w Szwecji też są znane.