Piernikowe tiramisu, czyli słodkie poświąteczne reminescencje.
Coś trzeba było zrobić z okrawkami ciasta na piernik staropolski, które zostały mi po przykrojeniu blatów. Coś, co będzie dobrze smakować i wyglądać oraz ukryje fakt, iż piernikowe okrawki są, cóż – po prostu resztkami ciasta. I czym bez wstydu będę mogła poczęstować gości. O tiramisu z wykorzystaniem pierników zamiast biszkoptów usłyszałam pierwszy raz rok temu, ale dopiero teraz trafiła mi się idealna okazja do jego wypróbowania. Za wyjątkiem wymienienia biszkoptów na piernik, wszystko jest jak w klasycznym włoskim deserze – krem z serka mascarpone utarty z żółtkami i ciasto moczone w mocnej kawie z odrobiną likieru. A nie, jednak dorzuciłam do kremu odrobinę skórki pomarańczowej, ale piernik aż się o to prosił.
Spałaszowaliśmy swoje porcje ze smakiem. I chyba nawet wolę wersję piernikową od klasycznej włoskiej z biszkoptami. Chociaż nie wiem, czy zdobyłabym się na powiedzenie tego głośno w obecności naszego włoskiego przyjaciela. Może jednak ten wniosek zachowam, przynajmniej na razie, dla siebie.
Piernikowe tiramisu
4 spore porcje
- 4 żółtka
- 4 łyżki drobnego cukru
- 500 g serka mascarpone, w temperaturze pokojowej
- 1/2 łyżeczki skórki pomarańczowej, świeżo startej
- 2/3 szklanki mocnej kawy, ostudzonej
- 4 łyżki likieru kawowego
- 250 g kawałków piernika lub pierniczków
- niesłodzone kakao, do posypania
Żółtka ubij z cukrem. Gdy cukier się rozpuści, zacznij dodawać po trochu mascarpone, cały czas ubijając masę. Nie ubijaj za długo – mascarpone lubi się warzyć! Na koniec wymieszaj delikatnie ze skórką pomarańczową.
Kawę wymieszaj z likierem i maczaj w niej kawałki piernika. Ułóż warstwę namoczonego piernika na dnie pucharków i przykryj ją połową kremu. Dodaj drugą warstwę ciasta i wyłóż na nią pozostały krem. Wstaw do lodówki na kilka godzin. Przed podaniem posyp kakao.
Piernikowe tiramisu, tak jak klasyczne, najlepsze jest na drugi dzień po zrobieniu, gdy trochę postoi a smaki się przegryzą.
Posypując wierzch tirmisu kakao, użyj ażurowego szablonu, aby uzyskać ozdobny wzór.
Wygląga ge-nia-lnie!
Starałam się 🙂
Przepis wykorzystam. Mam jeszcze troche przelozonego piernika staropolskiego, ale tez troche nieprzelozonego, z ktorego beda okrawki.
Ogromnie się cieszę, że się przyda!
wyglada bardzo, bardzo ladnie
mam zamrozony piernik
nie mam pomyslu co z nim zrobic… tzn nie mialam 🙂
Odmarażaj! 🙂
Pysznie się prezentuje!
Smakuje też niczego sobie 🙂
jakie piękne to tiramisu!
piękny, zakochałam się i teraz muszę koniecznie wypróbować 😉
Asieja, Siankoo, to co, kiedy zabieracie się do roboty? 😉
Brak słów taki jest piękny! Nie dziwi mnie to jednak bo już nie raz mnie zaskoczyłaś. Pozdrawiam sylwestrowo i pięknej CZTERNASTKI życzę!
Dziekuję i wzajemnie! Ta czternastka wygląda znacznie bardziej obiecująco niż trzynastka, zobaczymy, jak się spisze 😉