Pielmieni to przepyszne małe pierożki nadziewane surowym, mielonym mięsem, najczęściej mieszanką wieprzowiny i wołowiny, czasem z dodatkiem baraniny lub jagnięciny. Nasze zawierają wszystkie trzy rodzaje mięsa, w zbliżonych proporcjach. Nie wybierajcie do nich zbyt chudego mięsa, bo nadzienie wyjdzie za suche. Po ugotowaniu pierożek powienien mieć smaczny, soczysty farsz, z odrobiną „rosołku”. Najbardziej lubię pielmieni podane w gorącym bulionie, lekko zakwaszonym octem i obficie posypane świeżo mielonym pieprzem. Albo z masłem, kwaśną śmietaną i pieprzem. Równie dobre są z ostrą musztardą i octem, albo z podsmażoną cebulką. Mogłabym je jeść i jeść, dlatego robimy ich (przy produkcji pielmieni dobrze mieć pomocnika, albo pomocników) dużo na raz. Część oczywiście mrozimy na później.
Ulepienie setek maleńkich pierożków zajęłoby nam wieki, gdyby nie proste, a sprytne urządzenie – forma podobna w konstrukcji do tej, jaką używa się w produkcji ravioli. Tyle, że w formie do pielmieni robimy za jednym zamachem prawie 40 maleńkich pierożków, bez lepienia, co znacznie przyspiesza cały proces. Można w niej też wyprodukować kołduny lub uszka do barszczu. Bardzo polecam taką pomoc.
Pielmieni
8-10 porcji (na 180-190 sztuk)
ciasto:
- 700 g mąki pszennej + więcej do podsypania
- 3 jajka
- 1 łyżeczka soli
- ok. ⅔ szklanki wody
farsz mięsny:
- 250 g wołowiny
- 250 g jagnięciny
- 220 g wieprzowiny
- 1 łyżka oleju + trochę do smarowania blachy
- 1½ łyżeczka soli
- ¼ łyżeczki pieprzu, drobno mielonego
- 2 średnie cebule, pokrojone w grubą kostkę
- 2 duże ząbki czosnku
- opcjonalnie: 2 łyżki zimnego masła, drobno posiekanego
dodatkowo:
- forma do pielmieni lub uszek, wałek do ciasta
Zagnieć ciasto na pierogi z mąki, jajek i soli, dodając tyle wody, by ciasto było elastyczne, ale dość gęste. Zawiń w folię i odłóż na 30 minut do lodówki.
Zrób farsz. Mięso pokrój w grubą kostkę i zmiel w maszynce przez sitko o drobnych oczkach, razem z cebulą i czosnkiem. Wyrób z olejem, solą i pieprzem. Jeśli masz chude mięso, dodaj drobno posiekane masło i jeszcze raz krótko wyrób. Dużą blachę posmaruj lekko olejem. Odmierzaj małe porcje farszu, po ½ łyżeczki, w zwilżonych dłoniach formuj z nich małe kulki i odkładaj na blachę.
Wyjmij ciasto z lodówki, poczekaj 5 minut, żeby się ogrzało. Podziel je na 10 równych porcji. Wałkuj po 2 porcje, trzymając resztę ciasta pod folią, żeby nie wysychało. Ciasto powinno być wałkowane cienko, w koło o średnicy nieco większej od formy do pierożków. Połóż jeden płat ciasta na formie, zrób małe zagłebienia kciukiem. Włóż po kulce farszu i lekko dociśnij. Przykryj drugim płatem ciasta, dociśnij delikatnie dłonią, a następnie dociskaj mocniej wałkiem, aż pierożki zaczną się rozdzielać. Oderwij brzegi ciasta, odwróć formę z pierożkami i wysyp je blachę lub deskę wysypaną mąką. Porozdzielaj pielmieni do końca, przykryj ściereczką. Powtórz to samo z następną porcją ciasta i farszu, itd. aż do wyczerpania składników.
Pierożki wrzucaj partiami na delikatnie wrzącą, osoloną wodę. Gotuj 4-5 minut od wypłynięcia.Wyjmuj łyżką cedzakową na blachę posmarowaną lekko olejem.
Do zrobienia nadzienia możesz użyć tylko wieprzowiny i wołowiny. Jeśli lubisz jagnięcinę/baraninę, możesz zwieszyć jej ilość w nadzieniu.
Jeśli nie masz formy do pielmieni?
Wycinaj z cienko rozwałkowanego ciasta małe krążki, około 5 cm średnicy i nakładaj po łyżeczce nadzienia nadzienia. Zlep w półksiążyc, następnie złącz i zlep razem rogi pierożka. Powstanie pierożek „z dziurką”.
Jak podawać pielmieni?
Po ugotowaniu pielmieni możesz wymieszaj gorące pierożki z niewielką ilością masła. Polej dobrej jakości gęstą, kwaśną śmietaną i posyp świeżo zmielonym pieprzem.
Zamiast lub oprócz śmietany podaj do pierożków ostrą musztardę i ocet do skropienia.
Pielmieni możesz też gotować i podawać w rosole, jak kołduny.
Nie zapomnij o zieleninie – posyp pielmieni posiekaną natką pietruszki lub szczypiorkiem.
Musi być pyyyszne 🙂 Świetne akcesoria!
Bardzo, bardzo pyszne 🙂
Wrócić do domu i zastać takie gorące cudeńka na stole- marzenie dnia codziennego *-*
Jeśli tylko zrobi się ich na raz dużo i zamrozi na zapas – to całkiem realne 🙂
Ojeju, lepione za pomocą tej formy tracą swój urok :<
Fakt, lepione ręcznie są bardziej urodziwe, ale forma znacznie przyspiesza pracę. A pierożków do zrobienia jest mnóstwo. Smakują tak samo dobrze:)