Ta pasta ma właściwie tylko dwa bazowe składniki – gotowany bób i grecki ser feta. Utarte i delikatnie doprawione oliwą oraz sokiem z cytryny, zmieniają się w przepyszne smarowidło do chleba, albo dip do maczania warzyw, czy chipsów. Prosta sałatka z pomidora i mięty nie jest dodatkiem obowiązkowym, ale z nią pasta z bobu i fety smakuje jeszcze lepiej. A i dla oka robi się bardzo przyjemna.
Pasta z bobu i fety
2-4 porcje
- 250 g ( 2 szklanki) świeżego bobu, ugotowanego i wyłuskanego
- 100 g fety, pokruszonej
- 6 łyżek oliwy + dodatkowo do polania
- 1 łyżeczka soku cytrynowego
- 1 łyżka wrzątku lub wg potrzeby
- sól i pieprz, do smaku
- dodatki: mały pomidor + ½ szalotki + 4 liście mięty + oliwa, sól i pieprz
Ugotowany, przestudzony i obrany bób utrzyj w moździerzu lub makutrze na pastę z fetą i oliwą. Pasta nie musi być idealnie gładka, ale jej składniki powinny być dobrze połączone. Dopraw sokiem z cytryny, solą, jeśli trzeba, oraz pieprzem. Gdyby pasta była za gęsta, rozrzedź ją w trakcie ucierania niewielką ilością gorącej wody.
Gotową pastę wyłóż na talerz i posyp pokrojonym w drobną kostkę pomidorem, wymieszanym z posiekaną miętą, solą i pierzem. Polej dodatkowo oliwą.
Pastę z bobu i fety podawaj do pieczywa lub jako dip do chipsów lub warzyw.
Mniam! Bób mam 🙂
A mój się właśnie skończył, buuu 🙁
Dzisiaj zakupiłam kolejną porcję bobu, ale fety brak więc pasta musi poczekać do jutra, koniecznie muszę spróbować takiej wersji:-), wygląda mega apetycznie:-)
I jest mega smaczna 🙂
Świetna pasta, koniecznie muszę zrobić. Całość, wraz z sałatką z pomidorów, na pewno dobrze smakuje.
Haniu-Kasiu – bardzo dobrze nawet 🙂
Bardzo mi odpowiada ta zielona propozycja, uczynię z rozkoszą i te pomidorki też jak najbardziej zaistnieją obok 🙂
🙂