Marynowana papryka w oliwie z octem balsamicznym i świeżym oregano przypomniała nam na chwilę o smakach lata. Paprykę pokroiłam w szerokie paski, posmarowałam lekko olejem i opiekłam na patelni. Latem można to zrobić na grillu. Nie bawiłam się w zdejmowanie z niej skórki. Oliwę wymieszałam z octem balsamicznym, posiekanym czosnkiem, anchois oraz kaparami i zalałam nią jeszcze ciepłe kawałki papryki. Dodałam sól i świeże listki oregano. Po kilku godzinach papryka była chrupiąca, lekko kwaskowata od octu balsamicznego. Z kromka świeżego chleba smakowała wybornie i przyrzekłabym, że na chwilę naprawdę wróciło lato. Jeśli wykażecie się większą niż moja cierpliwością, po dobie spędzonej w marynacie, papryka zrobi się jeszcze lepsza.
Jeśli robicie większą ilość papryki, prościej będzie ją podpiec w piekarniku, pod górną grzałką. Przy niewielkiej ilości ekonomiczniejsza jest jednak patelnia, zwykła lub grillowa.
Opiekana papryka w oliwie z octem balsamicznym
czosnkiem, kaparami i oregano
2-4 porcje na przekaskę
- 2 średnie papryki (żółta i czerwona)
- 1 łyżeczka oleju
- sól, do smaku
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 1 ząbek czosnku, drobno posiekany
- 1 łyżeczka kaparów, drobno posiekanych
- 1 filet anchois (sardeli), drobno posiekany
- 1 łyżka świeżych listków oregano
Papryki pokrój wzdłuż na 6-8 części, usuwając ogonek i gniazda nasienne. Cząstki papryki wymieszaj z łyżeczką oleju, lekko posól i opiekaj na patelni grillowej lub zwykłej, aż zaczną mięknąć i się rumienić, ale nadal pozostaną jędrne. Możesz to zrobić w piekarniku, pod górną grzałką lub na grillu.
Oliwę wymieszaj z octem balsamicznym, czosnkiem, kaparami, anchois oraz oregano. Dosól do smaku. Marynatą zalej jeszcze ciepłe kawałki opieczonej papryki i odstaw do zamarynowania na około godzinę w temparaturze pokojowej.
Jeśli nie zjesz od razu całej papryki, przełóż ją do słoika, razem z marynatą, słoik zamknij i wstaw do lodówki. Wyjmij na 20-30 minut przed jedzeniem. Przechowuj w lodówce do tygodnia.
Resztki oliwy z marynowania papryki, o ile takie zostaną, można wykorzystać jako gotowy sos do zielonej sałaty.
***
Zobacz inne przepisy na przekąski z papryki:
papryka to jedno z moich ulubionych warzyw. z chęcią bym zjadła je pod taką postacią 🙂
Ja bardzo lubię nie tylko smak, ale i zapach papryki, zarówno świeżej, jak i właśnie takiej pieczonej.
Ależ ona fantastycznie wyglada! Pewnie jest przepyszna!
Zapewniam, że tak. Nawet bardzo pyszna!
Uwielbiam takie papryki! Jeszcze tak super je doprawiłaś (ocet balsamiczny mniam). Ja też ostatnio grillowałam sobie paprykę – a to na pizzę, a to do wrapów z falafelami, a tym co zostało zajadałam się na kanapkach z hummusem – pycha 🙂
Papryka jest dobra na wszystko 🙂
Czy tak przygotowaną paprykę można zawekować by przetrwała np. 1 sezon?
Nie próbowałam jej wekować. Można by sprobować zalać ją dodatkowo oliwą, bo samej marynaty będzie za mało, by ją całkowicie zakryła, i zapasteryzować.