Jeśli tradycyjne tiramisu wydaje się wam nieco zbyt treściwe, by podawać je wiosną i latem, wypróbujcie wersję owocową. Bez jajek, z serkiem mascarpone zmiękczonym nieco dodatkiem bitej śmietany i musu owocowego. Z biszkoptami nasączonymi nie kawą, a herbatą Earl Grey zmieszaną z likierem i sokiem owocowym. Dzięki dekoracji ze świeżych owoców, truskawkowo-malinowe tiramisu prezentuje się na stole nie gorzej od pracochłonnego tortu i może być dobrym pomysłem na rodzinne uroczystości, czy spotkania w gronie znajomych dla zapracowanych osób. Tiramisu z truskawkami można bowiem przygotować dzień wcześniej, na ostatnią chwilę zostawiając sobie jedynie udekorowanie go. Właśnie tym deserem planuję uświetnić własne urodziny 🙂
Owocowe tiramisu z truskawkami, malinami i borówkami
na naczynie o pojemności 1 litra
- ¾ szklanki truskawek, pokrojonych w bardzo cienkie plasterki
- ½ szklanki malin, pokrojonych na połówki
- 2 łyżki drobnego cukru + 4 łyżki do kremu*
- ½ łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 60 ml (4 łyżki) likieru owocowego (truskawka, malina, poziomka)**
- ½ szklanki mocnego naparu z herbaty Earl Grey, przestudzonego
- ok. .150 g podłużnych biszkoptów
- 450 g mascarpone, w temperaturze pokojowej
- 1 szklanka śmietanki kremówki
do dekoracji:
- ok. 10 dużych, jędrnych truskawek
- ½ szklanki malin
- ½ szklanki borówek amerykańskich lub jagód
- listki mięty
- cukier puder
Pamiętaj, by serek mascarpone wyjąć z lodówki przynajmniej na pół godziny przez przystąpieniem do robienia deseru, by mógł zmięknąć.
Pokrojone truskawki i maliny zasyp dwiema łyżkami cukru, zalej likierem owocowym i ekstraktem waniliowym, wymieszaj i odstaw na 15 minut, żeby cukier się rozpuścił, a owoce puściły sok. Następnie wyłóż owoce na sitko i dobrze osącz z soku. Sok wymieszaj z chłodną herbatą, a owoce zmiksuj i przetrzyj przez sitko, by pozbyć się pestek.
Mascarpone wymieszaj z dwiema łyżkami cukru. Kremówkę ubij na sztywno, pod koniec dodając ostatnie dwie łyżki cukru. Ubitą śmietankę dodawaj po trochu do mascarpone, za każdym razem mieszając. Gdy zużyjesz całą śmietankę, do kremu dodaj przetarte przez sitko owoce i wymieszaj.
Biszkopty zanurzaj na chwilę w soku owocowym wymieszanym z herbatą. Połową nasączanych biszkoptów wyłóż dno szklanego lub ceramicznego naczynia, rozsmaruj na nim połowę kremu, przykryj drugą połową biszkoptów i resztą kremu. Wstaw do lodówki, do stężenia, przynajmniej na 3-4 godziny, najlepiej na noc.
Przed podaniem deser udekoruj układając wokół brzegów połówki truskawek, a na środek wysypując maliny i borówki lub jagody. Posyp lekko cukrem pudrem i dodaj kilka listków mięty.
Pozostałości przechowuj w lodówce, do trzech dni.
* Deser nie jest zbyt słodki. Możesz dodać więcej cukru, jeśli chcesz. Jeśli nie masz drobnego kryształu, użyj cukru pudru.
** Jeśli deser mają jeść dzieci, pomiń likier, dodaj więcej herbaty i trochę syropu truskawkowego.
Ale wypas! Wpadam wiec na urodziny 🙂 Gdzie zaproszenie? 😉
Jak świętować, to właśnie z takim deserem, aż sama bym się wprosiła 😉
Dziewczyny, możecie wpadać bez zaproszenia 🙂
Na pewno zrobię sobie na urodziny. Ba, może nawet zjem sama? No chyba mi się należy, nie?
No pewnie, jeszcze jak!
Zrobiłam, chociaż nie do końca Twoją wersję. Nie ma jeszcze malin ani jagód. To nic. Jak się pojawią to może zrobię oryginał.
Czyli całe truskawkowe? Mniam 🙂