Lubicie jajka faszerowane w skorupkach? Te oprószone z wierzchu bułką tartą, a następnie apetycznie przyrumienione na patelni? Bo ja bardzo. Nie lubię natomiast przekrajania skorupek. Zawsze któraś pęknie, albo całkiem się połamie lub pokruszy. Zawsze przynajmniej w jednym jajku trafi się kawałek skorupki… W tym roku postanowiłam więc troszkę pooszukiwać. Jajka obiorę, posiekam i doprawię, jak zwykle, zaś skorupkami w ogóle nie będę sobie zwracać głowy. Jajeczny farsz włożę do kokilek, posypię panko zmieszanym z odrobiną stopionego mała i zapiekę w piekarniku. Oszczędzę sobie nerwów i czasu, a także stania nad patelnią przed śniadaniem, bo foremki z nadzieniem przygotuję dzień wcześniej. Czyli zrobię oszukane jajka faszerowane.
Próba generalna z oszukanymi jajkami faszerowanymi wypadła bardzo pomyślnie, a jej rezultaty możecie zobaczyć poniżej.
Oszukane jajka faszerowane
zapiekane w kokilkach
na 4 kokilki po ¼ szklanki
- ½ małej cebuli, drobno posiekanej
- 100 g pieczarek, umytych, drobno posiekanych
- 1 łyżka masła, do smażenia + do smarowania foremek
- 2 łyżki czerstwej bułki tartej, pokruszonej (lub tartej bułki)
- 2 łyżki słodkiej śmietanki
- 1 łyżeczka musztardy
- 3 jajka, ugotowane na twardo, obrane, drobno posiekane
- ¼ szklanki szczypiorku, drobno posiekanego
- 2 łyżki natki pietruszki, drobno posiekanej
- sól i pieprz, do smaku
posypka:
- 4 łyżki panko lub bułki tartej
- 2 łyżeczki masła, stopionego
Drobno posiekaną cebulę oraz pieczarki podsmaż na średnio rozgrzanym maśle. Gdy zmiękną odstaw do lekkiego przestudzenia. Bułkę zalej śmietanką i odstaw na 5-10 minut. Posiekane jajka wymieszaj z podsmażoną cebulą z pieczarkami, szczypiorkiem i natką oraz namoczoną bułką. Dopraw do smaku solą i pieprzem.
Rozgrzej piekarnik do 180ºC.
Małe foremki żaroodporne wysmaruj lekko masłem i nałoż do nich jajeczny farsz. Przygotuj posypkę mieszając panko lub bułkę tartą ze stopiony masłem. Posyp nią jajka w kokilkach, lekko dociśnij i zapiecz do zrumienienia, 10-15 minut.
Farsz jajeczny możesz również zmielić w maszynce, zamiast siekać. Będzie bardziej zwarty i, jeśli robisz wiekszą ilość jajek, praca pójdzie szybciej.
Uwielbiam takie podejście! A nie takie, że koniecznie musi być TAK JAK ZAWSZE. Trzeba sobie ułatwiać życie i tyle. Pozdrawiam! 🙂
Zdecydownie nie powinniśmy go sobie utrudniać, prawda ? 🙂
Wyglądają bardzo apetycznie: ) Skojarzyły mi się z romantycznym śniadaniem we dwoje; )
A to ciekawe skojarzenie, ale czemu nie 🙂 We dwoje można je też romantycznie przyrządzać 🙂