Okazuje się, że nie tak łatwo zrobić z jabłek coś niesłodkiego. Pomysłami na jabłkowe słodkości mogłabym sypać, jak z rękawa, z wytrawnymi nie idzie mi już tak łatwo.
Pierwszy z tegorocznych jabłkowych przepisów nie będących deserem też jest słodki. Słodko-kwaśny, żeby doprecyzować, a to moja ulubiona kombacja smakowa. Chutney jabłkowy. A że wypadałoby go podać z czymś jeszcze, do kompletu dorzucam zapiekany ser, czyli oszukane fondue. Oszukane, bo bez wina, bez garnka i z tylko jednego gatunku sera, ale za to proste, błyskawiczne i jakie dobre! Tylko mi nie mówcie, że wygląda jak jajo Obcego, bo tyle to sama jestem w stanie dostrzec…
Chutney jabłkowy
wychodzą mniej więcej 2 szklanki
- 1/2 kg kwaskowych jabłek
- 1 mała cebula, pokrojona w grubą kostkę
- 1/2 szklanki octu jabłkowego
- 1/2 szklanki jasnego brązowego cukru
- skórka pomarańczowa – 2 paski ścięte obieraczką do warzyw
- 1 cm kawałek swieżego imbiru
- 2 ziela angielskie
- 1 listek laurowy
Jabłka obierz, pokrój w grubą kostkę, najpierw wydrążając gniazda nasienne, oczywiście.
Pokrojone jabłka oraz cebulę umieść w niedużym garnku, zasyp cukrem i zalej octem. Dodaj przyprawy – skórkę pomarańczową, imbir, ziele angielskie i liść laurowy, najlepiej zawinięte w kawałek gazy, żeby można je było później łatwo wyjąć. Całość zagotuj, zmniejsz ogień do minimum i gotuj, pod przykryciem, aż jabłka zaczną mięknąć (20-40 minut, w zależności od rodzjau jabłek i wielkości kawałków). Odkryj garnek i gotuj chutney jeszcze kilka minut, żeby odparować nadmiar płynu.
Odstaw garnek do wystygnięcia. Gdy chutney będzie zimny, usuń z niego przyprawy i przełóż go do słoików. Przechowuj w lodówce do 2 tygodni.
Podawaj jako dodatek do sera, pieczonego kurczaka lub wieprzowiny.
Przepis z bloga Simply Recipes
Pieczony camembert
czyli oszukane fondue
- okrągły ser camembert w drewnianym pudełeczku
- 1-2 łyżeczki oliwy
- bagietka pokrojona w kostkę lub cienkie kromki
Piekarnik rozgrzej do 200˚C.
Ser wyjmij z opakowania, zdejmij z niego plastikową folię, w którą jest zazwyczaj zawinięty i włóż z powrotem do spodu drewnianego pudełeczka. Polej łyżeczką lub dwiema oliwy (zależy od wielkości sera) i wstaw do gorącego piekarnika na 10 minut lub dopóki ser nie zrobi się miękki.
Podawaj natychmiast po wyjęciu z piekarnika. Wierzch sera natnij na krzyż i rozchyl na boki kawałki skórki, żeby ułatwić dostęp do płynnego wnętrza sera. Maczaj w nim kawałki bagietki pokrojonej w kostkę lub użyj do smarowania kromek.
Jabłkowy chutney, jako dodatek, jest obowiązkowy!
Eeeetam od razu oszukane. Po prostu mniej pracochłonne 😉
My tutaj w okresie od listopada do lutego zadajmy się Mont d’Or. Na zimno i na ciepło. W tej ostatniej wersji topimy w serze ugotowane ziemniaki, ząbki czosnku oraz skrapiamy wszystko białym, wytrawnym winem i zapiekamy. Śmierdzi niemiłosiernie, a smakuje jeszcze lepiej.
Podejrzewam, że Mont D’Or jest u Was nie do dostania, ale zawsze jednak można w ten sam sposób potraktować dobrego camemberta 🙂
Miłego dnia
A wiesz, że widziałam go ostatnio. W takim razie kupię i wypróbuję!
Powaznie?
Az tam do Was go wysylaja?
Super 🙂
Na dniach sprawdzę, czy naprawdę wysyłają, czy tylko mi się wydawało.
Pyszny widok 🙂
🙂
Świetny pomysł na fondue! 😀 I faktycznie, maczać można w nim wszystko. I wizualnie jak pieknie wygląda. Pozdrowienia
Jasne, maczać wszystko! 😉
I chutney i ser z piekarnika bardzo do mnie przemawiaja! A ser mozesz tez podlac bialym winem (tak jak robi sie przy Vacherin Mont d’or), tez bedzie pysznie 🙂
(u nas sezon na Mont d’or zaczal sie w zeszly weekend, nie moglam go nie kupic 😀 ).
Pozdrawiam serdezcnie!
Skoro już druga osoba mi go poleca, to idę do sklepu 🙂
Pozdrawiam również!
Bee – sprobuj koniecznie! Choc te pozniejsze maja wiecej aromatu, wiec zdecyduj, co wolisz bardziej 🙂
Najprosciej to tak : http://www.beawkuchni.com/2011/01/vacherin-mont-d-or.html
Milego dnia!
oszukane potrawy mają swój urok 😉
a Twoja prezentuje się naprawdę smakowicie 🙂
Pozdrawiam i zapraszam do siebie 🙂
Podoba mi się ten zestaw mniam:)
Tak mi przypadł do gustu, że chyba już zawsze będę go podawać w komplecie.
Geniusz. Muszę zrobić 🙂 Choćby dlatego, że mam dużo jabłek na zbyciu, a ten chutney brzmi bajecznie 🙂
Oszukane fondue lubię bardzo
i coś mi się wydaje, że ten chutney,
też mi przypadnie do gustu:)
Uwielbiam takie „oszukane” fondue. A podanie go z chutneyem do bardzo ciekawy pomysł – sama na niego nie wpadłam 🙂 Hihi
PS: Piękne zdjęcie! Nie mogę się napatrzeć!
Naprawdę świetnie razem smakują!
Chutney wyglada wspaniale. A taki roztopiony camembert po prostu uwielbiam! Polewalam nim kiedys makaron, smakowalo bosssssko 🙂 A tak na marginesie „Obcego” moglabym ogladac na okraglo :))
Buzka!
O, Majka! Zgaduję, że już po urlopie? Musimy się kiedyś umówić na wspólne oglądanie wszystkich części Obcego. W menu będzie oczywiście oszukane fondue 😉
Gdy mam wieczór sam na sam ze sobą 😉 ostatnio zajadam się chrupiąca bagietką z tak właśnie zrobionym camembertem i winkiem, ale faktycznie czegoś zawsze mi do niego brakuje, czasami podjadam sobie konfiturę borówkową ale to nie to… teraz już mam:D super ten chutney – „lubię to” 😉
Na wieczór „sam na sam ze sobą” jest idealne, szczególnie, że serki można dostać w wersji mini/petit.
yummy condiment!
🙂