Niemiecka sałatka ziemniaczana ma niezbyt dobrą reputację, a to głównie ze względu na dodawany do niej sos majonezowy. I to dodawany w sporej ilości. Pewnie myślicie, że napiszę teraz – oto odchudzona wersja, dla tych którzy jeszcze są na poświąteczno-noworocznej diecie? Nic z tego. W przypadku tej sałatki stosuję zasadę wszystko, albo nic. Ma być majonez, dużo majonezu. I boczek, boczku też niemało, usmażonego na chrupko. Nie rozumiem zresztą, czemu majonez cieszy się taką złą sławą, przecież składa się głównie z oleju, a oleje są dla nas dobre? Nieważne, ta sałatka ziemniaczana jest dokładnie taka jak lubię, z dużą ilością sosu, wymieszanego z odrobiną kwaśnej śmietany. Gdyby sos był mdły – a może się tak zdarzyć, gdy weźmiemy do niego sklepowy majonez, ale nie powinno, gdy zrobimy domowy – doprawcie go dodatkowo zalewą z korniszonów. Sałatka jest smaczna od razu po przygotowaniu, ale jeszcze lepsza, gdy trochę postoi.
Niemiecka sałatka ziemniaczana
z sosem majonezowym, korniszonami i boczkiem
2 duże porcje
- 400 g ziemniaków (4-5 niedużych)
- 75 g korniszonów (4-5 małych), pokrojonych w plasterki
- 75 g boczku wędzonego, w cienkich plasterkach pokrojonych w paski
sos majonezowy:
- ½ szklanki majonezu
- 2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
- 1 łyżka chrzanu
- 1 łyżka musztardy Dijon
- ¼ szklanki zielonej cebulki, posiekanej + trochę do posypania
- 1 łyżka koperku, grubo posiekanego + trochę do posypania
- sól i pierz, do smaku
- opcjonalnie: zalewa z korniszonów, do smaku
Ziemniaki , wyszorowane i nieobrane, ugotuj do miękkości w dużej ilości mocno osolonej wody. Gdy lekko przestygną, obierz je ze skórki i pokrój w grube plastry.
Pokrojony boczek usmaż na chrupiąco, osącz z na ręczniku papierowym. Jeszcze ciepłe ziemniaki wymieszaj z łyżką tłuszczu wytopionego z boczku, odstaw na 5 minut.
Zrób sos. Majonez wymieszaj ze śmietaną, chrzanem oraz musztardą. Dopraw solą i pieprzem do smaku, wymieszaj z zieloną cebulką i koperkiem. Jeśli trzeba, dopraw go odrobiną zalewy z korniszonów.
Plasterki ziemniaków ułóż na półmisku. Sos majonezowy wymieszaj z pokrojonymi korniszonami i boczkiem, odkładając ich trochę do posypania. Sosem polej ziemniaki. Możesz je delikatnie wymieszać z sosem, ale nie musisz. Posyp resztą korniszonów, boczku, zielonej cebulki oraz koperku.
Majonezu się nie boję, i sałatkę chętnie bym skosztowała 🙂 Pozdrawiam
To się cieszę!
Może być świetna na lekki obiad 🙂
Na obiad, na kolację… Na śniadanie też bym zjadła 😉
Biore porcyjke 🙂 A wiesz, ze jest tez wersja niemieckiej salatki ziemniaczanej bez dodatku majonezu? Moj M. taka robi 🙂
Wiem i nawet planuje ją tu wrzucić za jakiś czas bo bardzo ją lubię. Żeby było ciekawiej wersję bez majonezu poznałam w Austrii 🙂
Bardzo mi się podoba dodatek chrupiącego boczku w sałatce ziemniaczanej – nie jadłam jej jeszcze w takiej wersji. Chętnie wypróbuję kiedyś ten pomysł. Pozdrawiam!
Haniu-Kasiu, z boczkiem wszystko jest lepsze 🙂
ale mam na nią chęć:)
🙂
Każdy ze składników mi odpowiada. Uwielbiam sałatki ziemniaczane, a w dodatku z boczkiem…. mniam!
Ha! Zrobiona została i z moich ulubionych składników. Jestem zdecydowanie ziemniakolubem (choć w Azji musiałam się przebranżowić na ryż), koriszonolubem i boczkolubem 🙂
A ja słyszałam właśnie dużo dobrego o niej. Chętnie bym jej spróbowała, bo jeszcze nie miałam okazji jej kosztować: )
Angie, właśnie wyłowiłam twój komentarz ze spamu, dobrze, że go tam zauważyłam! Sałatki spróbuj koniecznie.