Ciągle mam smaka na warzywa, więc po kalafiorowej sałatce ugotowaliśmy i zjedliśmy ze smakiem warzywną zupę na włoską modłę, czyli minestrone. Lubię minestrone za to, że można w niej zmieścić tyle warzyw, ile tylko dusza zapragnie. I za to, że są w niej pomidory. Oraz makaron (choć na blogu mamy przepis na bezglutenową wersję minestrone, z komosą ryżową). A co powiecie na naszą minestrone z łazankami? Oprócz łazanek znajdziecie w niej wszystkie warzywa z naszej, polskiej włoszczyzny: cebulę, marchewkę, pietruszkę, selera oraz pora, kapustę włoską i oczywiście pomidory. Ponieważ ciągle mam do zagospodarownia sporo ciecierzycy, więc trafiła tu i ona. Wyszło pysznie!
Minestrone z łazankami, ciecierzycą i kapustą włoską
4 porcje
- 2 łyżki oliwy
- ½ średnej cebuli, pokrojonej w kostkę
- 2 ząbki czosnku, drobno posiekane
- 2 średnie marchewki, pokrojone w kostkę
- 2 nieduże pietruszki, pokrojone w kostkę
- kawałek selera, pokrojony w kostkę
- liść laurowy
- 1 litr lekkiego bulionu z kurczaka lub warzywnego + woda według potrzeby
- 1 puszka ciecierzycy, osączonej (lub 1½ szklanki gotowanej)
- 1 szklanka łazanek (lub innego drobnego makaronu)
- ¼ główki kalafiora, podzielona na różyczki
- 4-5 liści kapusty włoskiej, pokrojonej w kwadraty
- jasna część pora, pokrojona w kostkę
- 1 puszka pomidorów, posiekanych, razem z sosem
- sól i świeżo mielony pieprz do smaku
- opcjonalnie: szczypta chili w płatkach
- do podania: wiórki parmezanu i posiekana natka pietruszki
W garnku o grubym dnie rozgrzej oliwę i zeszklij na niej cebulę. Dodaj czosnek, smaż, mieszając, przez pół minuty. Dorzuć pokrojone warzywa – marchewkę, pietuszkę i seler oraz liść laurowy. Posól lekko i smaż przez 2-3 minuty. Warzywa zalej bulionem i gotuj, na średnim przez 15 minut, aż zaczną mięknąć. Dodaj ciecierzycę i gotuj dalej. Po 5 minutach wrzuć łazanki, zamieszaj, po 2-3 minutach dorzuć kalafior, kapustę oraz pora, zamieszaj, po 1-2 minutach dodaj pomidory. Wymieszaj wszystko i gotuj jeszcze 5 minut. Dolej wody, jeśli będzie trzeba. Dopraw do smaku solą, świeżo mielonym pieprzem i ewentualnie chili.
Przed podaniem posyp wiórkami parmezanu oraz natką pietruszki.
***
Uwielbiam takie geste zupy! Wyglada oblednie pysznie 🙂
To tak, jak ja!
Pyszne i sycące danie, idealne na pogodę, którą mamy właśnie za oknem:)
Angie, rzeczywiście zupa wpasowała się nam teraz idealnie
Zupa wygląda pięknie, kolorowo i z pewnością jest przepyszna. Przypomniałaś mi o minetrone, bo ja już wieki jej nie gotowałam.
O, to koniecznie ugotuj, bo minestrone zawsze przepyszna wychodzi 🙂