¡Caramba! Od czasów, kiedy na polskich ulicach triumfy święciły zapiekanki i bułki z pieczarkami nie jadłam niczego tak dobrego, a zawierającego dużą ilość keczupu. Koktajl krewetkowy, zupełnie jak zapiekanki, czasy największej popularności ma za sobą. Boom na elegancką przekąskę z krewetkami uroczo zawieszonymi na krawędzi kieliszka minął jakieś trzydzieści lat temu. Ale to oznacza, że przez ten czas zdążyło nam wyrosnąć całkiem nowe pokolenie, które go nie pamięta, zatem spokojnie można powrócić do pomysłów z tamtych czasów. Na pewno warto zaś powrócić do niektórych smaków.
Koktajl krewetkowy w wersji meksykańskiej zachwycił mnie już po obejrzeniu przepisu. Po tym, jak go wypróbowałam, jestem gotowa zaufać ślepo jego autorowi w każdej kwestii dotyczącej meksykańskiej kuchni. I krewetkowych koktajli.
Meksykański koktajl krewetkowy
4 porcje
- 450 g krewetek, dużych, oczyszczonych
- 1 szklanka keczupu
- 1 szklanka soku z limonki, świeżo wycisniętego
- ½ łyżeczki tabasco (lub do smaku)
- 2 łyzki oliwy extra vergine
- 2 łyżki kolendry, posiekanej
- ½ cebuli, pokrojonej w kostkę i opłukanej pod zimną wodą
- 1 spory ogórek, nieobrany, bez nasion, pokrojony w kostkę
- 1 awokado, pokrojone w kostkę
- dodatkowo: limonka, pokrojona na cząstki i chipsy z tortilli
Krewetki (po całkowitym rozmrożeniu, jeśli używasz mrożonych) wrzuć do osolonej wrzącej wody. Wody powinno być dużo. Gotuj ok. 2 minut od ponownego zawrzenia. Po ugotowaniu przełóż je do wody z lodem, żeby się schłodziły i odcedź.
Keczup wymieszaj z sokiem z limonki, tabasco i oliwą. Do sosu dodaj kolendrę, opłukaną pod zimną wodą cebulę i ogórek. Wymieszaj z zimnymi kewetkami i świeżo pokrojonym awokado. Porozkładaj do pucharków lub miseczek.
Podawaj z cząstkami limonki oraz chipsami z tortilli.
Przepis – Rick Bayless, pannacooking.com, z naszymi małymi modyfikacjami
Tako koktajl to ja z przyjemności! Zapowiada się interesująco. 🙂
Jeden z tych pt. „Nie mogę uwierzyć, że to aż tak smaczne!”
Mistrzowski koktajl! Koktajl niemodny już? A ja bardzo lubię! Pozdrawiam
Spokojnie, tyle lat już nie brylował na salonach, że spokojnie można ogłosić jego powrót. I być hip zajadając kreweteczkę z kieliszeczka 😉
Robie podobny, tylko bez awokado i ogorka. Przepis wypatrzyl moj tato w programie Jacques’a Pépina.
Jacques Pépin to gwarancja jakości – można brać w ciemno nawet bez awokado i ogórka! 😉