Skip to main content

Makaron ryżowy z krewetkami i czerwoną kapustą

Kilka dni temu wpadły mi w ręce dwie rzeczy – piękne, duże, świeże krewetki w przystępnej cenie i australijskie wydanie magazynu delicious. ze stycznia tego roku. Ponieważ w Australii wszystko mają postawione na głowie, z porami roku na czele, zimowe wydanie zawierało wybitnie letnie przepisy. Przepis, który wpadł mi w oko, na makaron ryżowy z krewetkami i kapustą czerwoną w formie sałatki, miał dodatkowo wyraźne południowo-azjatyckie korzenie, więc przez chwilę wahałam się, czy robić. W końcu u nas bardziej zimowo niż wiosennie, o lecie nie wspominając. W końcu zdecydowałam, że czas najwyższy na wprowadzenie do pozimowej diety kilku lżejszych posiłków i zastrzyku witamin.

Pierwszy raz samodzielnie i od podstaw zrobiłam słodki sos chili. Okazało się, że jest prosty i, mimo że wymaga gotowania, robi się go szybko. Nie ma mowy, żebym teraz kupiła ten w butelce!

Makaron ryżowy z krewetkami i czerwoną kapustą

 

Makaron ryżowy z krewetkami, czerwoną kapusta i słodkim sosem chili

na 2 osoby

  • 2 łyżki cukru
  • 2 łyżki octu ryżowego
  • 1 średnia marchewka, pokrojona w długie słupki
  • 10-12 dużych świeżych krewetek (ok. 450 g)
  • do gotowania krewetek – skórka z limonki lub cytryny i kawałek imbiru (ok. 5 cm)
  • 100 g makaronu ryżowego nitki
  • 1 łyżeczka oleju słonecznikowego
  • 100 g (ok. 2 szklanki) czerwonej kapusty, poszatkowanej
  • 30 g (1/4 szklanki) orzechów nerkowca, lekko uprażonych i posiekanych
  • 1/4 szklanki liści mięty

słodki sos chili:

  • 1 długa czerwona papryczka chili, drobno posiekana, bez nasion*
  • 1 ząbek czosnku, drobno psiekany
  • 1 łyżeczka startego imbiru
  • 1/4 szklanki cukru
  • 1/4 szklanki octu ryżowego
  • 2 łyżki soku z limonki
  • 1 łyżka sosu rybnego

Zacznij od zamarynowania marchewki. Wymieszaj ją z octem ryżowym i cukrem, odstaw na 20-30 minut. Gdy zrobi się miękka, osącz na sitku.

Zagotuj 2-3 litry wody z pociętym w plasterki imbirem i skórką z limonki/cytryny (zużyj skórkę pozostałą po wyciśnięciu soku potrzebnego do zrobienia sosu). Do gotującej się wody wrzuć krewetki i gotuj 4-5 minut (mniejsze krócej). Gotowe wyjmij i natychmiast wrzuć do bardzo zimnej wody, najlepiej z lodem – żeby szybko zatrzymać proces gotowania. Obierz krewetki, usuwając najpierw głowę, potem pancerzyk i jelito – po nacięciu grzbietu. Jeśli używasz mrożonych krewetek, po rozmrożeniu odśwież je wrzucając na minutę do wrzącej wody z imbirem i cytryną.

Zrób sos. Do niedużego garnka wrzuć chili, czosnek, imbir, cukier i ocet ryżowy, zagotuj, ciągle  mieszając, żeby cukier się rozpuścił. Gotuj na małym ogniu kilka minut, aż objętość sosu zmniejszy się o połowę. Gdy przestygnie, wymieszaj z sokiem z limonki i sosem rybnym.

Makaron ryżowy zalej wrzątkiem i odstaw na 5-10 minut, żeby zmiękł. Przepłucz zimną wodą, dobrze osącz i wymieszaj z łyżeczką oleju.

Do makaronu dodaj pozostałe składniki – marynowaną marchewkę, ugotowane krewetki, kapustę, miętę i orzechy. Wymieszaj z sosem i od razu podawaj.

* Ilość dodanej do sosu papryczki zależeć będzie od jej ostrości i indywidualnych preferencji, ale sos wygląda ładnie, gdy jest jej dużo. Użyłam 1 strąka o długości 13 centymetrów.

Przepis – Bill Granger dla delicious. (Australia), luty 2011

Save

5 komentarzy

  • Anna Maria pisze:

    Wczoraj jedliśmy coś nieco podobnego – makaron ryżowy z łupaczem, krewetkami i mnóstwem róźnych warzyw. Pysznie i zdrowo:-)

  • Lika pisze:

    A muszą być świeże?
    Mam królewskie „robale” ,ale mrożone.

  • Bee pisze:

    Lika, możesz użyć mrożonych, po rozmrożeniu oczywiście 🙂 Przegotuj je tak jak świeże w przepisie, tylko krócej. Albo bardzo krótko, jeśli są to gotowane mrożone krewetki.

    Pytanie za sto punktów – czy można dostać w Polsce świeże krewetki?

    Pasować też będzie ryba, jak u Ani (musiałam sprawdzić, jaka to ryba łupacz i jak zwykle okazało się, że znam angielską nazwę, a nie znam polskiej) albo pierś kurczaka.

  • Lika pisze:

    Nie, świeże są raczej niedostępne.
    Tego łupacza tez nie widziałam ,ale juz wiem ,ze to coś jak dorsz.

  • Anna Maria pisze:

    Tak, łupacz vel plamiak jest do dorsza podobny, ale jest bardziej „odnawialny” (sustainable) więc jemy go częściej, niż dorsze:-)

Leave a Reply

© 2018 Magazyn Kuchenny