Lasagne bolognese, czy bardziej swojsko – lazania po bolońsku. Szerokie płaty ciasta makaronowego i dwa sosy – boloński oraz beszamelowy, to wszystko czego potrzebujemy. Dorzucamy sporo startego parmezanu oraz mozzarelli – jeśli akurat mamy. Jeszcze tylko żaroodporne naczynie i piekarnik, i możemy jeść najsmaczniejszy obiad na świecie. Ja w każdym razie taką lazanię uwielbiam!
Przyznaję się bez bicia, najczęściej wykorzystuję kupne płaty lasagne. Jeśli akurat czas pozwala, robię świeże – możecie je zrobić wykorzystując ten przepis na uniwersalny domowy makaron. Więcej uwag pod przepisem.
Lasagne bolognese
6 porcji
- beszamel z tego przepisu (cała porcja)
- 4 szklanki sosu bolońskiego z tego przepisu (porcja z ½ kg mięsa)
- ok. 16 płatów lazanii
- 1½ szklanki parmezanu, drobno startego
- opcjonalnie: ½ kulki mozzarelli, startej na dużych oczkach
Przygotuj i przestudź oba sosy. Możesz to zrobić dzień wcześniej.
Płaty lazanii podgotuj w osolonej wodzie, około 5 minut, tyle żeby zrobiły się elastyczne. Wyłóż na ściereczkę.
Nastaw piekarnik na 180°C.
Dno żaroodpornego naczynia posmaruj cienką warstwą beszamelu i posyp lekko parmezanem. Przykryj płatami lazanii, przycinając je odpowiednio, jeśli będzie trzeba. Na to wyłóż ⅓ sosu bolońskiego, rozsmaruj równo, posyp parmezanem i przykryj makaronowymi płatami. Makaron posmaruj beszamelem, wyłóż ⅓ sosu bolońskiego, posypując parmezanem. Znowu połóż makaron, potem beszamel i resztę sosu bolońskiego, posyp parmezanem. Przykryj ostatnią warstwą płatów lasagne, beszamelem (grubiej niż pozostałe warstwy) i posyp resztą parmezanu. Jeśli chcesz, możesz wierzch posypać dodatkowo mozzarellą.
Lasagne nakryj luźno folią aluminiową i wstaw do nagrzanego piekarnika. Piecz 30-40 minut, następnie zdejmij folię i dopiecz przez kolejne 10-15 minut lub do zrumienienia sera. Możesz na ostatnich kilka minut zwiększyć temperaturę do 200°C, żeby mocniej zrumienić wierzch.
Po wyjęciu z piekarnika odstaw lasagne na 5-10 minut i dopiero potem krój na porcje.
Lasagne po ułożeniu w naczyniu do zapiekania możesz zapiekać od razu lub przykryć dokładnie folią spożywczą, wstawić do lodówki i odpiec później.
Zawsze zaczynaj od posmarowania dna naczynia do zapiekania cienką warstwą beszamelu. Makaron nie będzie wtedy przywierał. Jeśli masz wysokie naczynie, możesz ułożyć więcej warstw zapiekanki. Piecz ją wtedy pod folią kilka minut dłużej.
Jeśli masz naczynie o nieregularnym kształcie (jak moje) koniecznie podgotuj nawet ten rodzaj lazanii, który teoretycznie gotowania nie wymaga, by móc je przykroić do odpowiedniego kształtu. Podgotuj je także, jeśli lubisz mięciutki makaron w zapiekance.
Naczynie z zapiekanką dobrze jest postawić na blasze, bo gorący, buzujący w trakcie zapiekania sos może wyciekać.
Lasagne na zdjęciach jest zrobiona z połowy podanych w przepisie składników.
***
Lasagne bolognese
krok po kroku
Uwielbiam! I jaka prosta instrukcja przygotowania…i znow mi narobilas apetytu na lazanie 🙂
A to mi się udało 🙂
Uwielbiam! Nabrałam ochoty, czas do kuchni ruszyć 🙂
Zachęcam 🙂
Też uwielbiam. 🙂 Co prawda lazania z bakłażanem trochę ją zdeklasowała, ale teraz na nią nie sezon więc zimą to bolognese króluje.
Thiesso, tak jest, zimą zdecydownie mięsna, ale i na bakłażanową przyjdzie czas.
Ten poradnik obrazkowy krok po kroku bomba! Mi się czasem zdarza pomylić warstwy jak robię lasagne, ostatnio zapomniałam dać makaron na wierzchu, ale też się udało 🙂
Mam to samo, dlatego pomyślałam, że skoro ja potrzebuję takiej ściągi, to pewnie jeszcze komuś pewnie się przyda 🙂