Jeśli lubicie indyjską kuchnię, to pewnie macie w szafce kuchennej garam masalę oraz kurkumę. A te dwie przyprawy wystarczą, żeby garść zwykłych orzechów zmienić w niecodzienną przegryzkę. Korzenne orzeszki możecie w dodatku zrobić zrobić praktycznie w ostatniej chwili przed imprezą. Wystarczy ubić białko, wmieszaź w nie przyprawy, wymiesząc z orzechami i zapiec w piekarniku. Część korzennych orzeszków wyjedliśmy prawie zaraz po wyjęciu z piekarnika, trudno było się oprzeć takim jeszcze ciepłym. Ale, jak zgodnie stwierdziliśmy, na drugi dzień smakowały jeszcze lepiej.
Korzenne orzeszki
6-8 porcji
- 1 białko
- 1 łyżeczka przyprawy garam masala
- 1/4 łyżeczki kurkumy
- 1/2 łyżeczki soli
- 200 g (2 czubate szklanki) nerkowców (lub innych nieprażonych orzechów)
Rozgrzej piekarnik do 180ºC.
Białko ubij na sztywną pianę. Wsyp do niej przyprawy, wymieszaj, następnie dodaj orzechy i zamieszaj je dobrze, żeby oblepiły się rozprowadzonymi w pianie przyprawami. Orzechy rozłóż równą warstwą na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstaw do nagrzanego piekarnika i zapiekaj przez 10-12 minut. Przemieszaj je w połowie pieczenia, żeby się nie posklejały.
Przechowuj w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Chętnie skradłabym garść takich orzeszków i ze smakiem schrupała 🙂
Chrup na zdrowie!
Mniam. To dla mnie ta porcyjka? 🙂 Dziekuje bardzo, jestem mile zaskoczona 🙂
Usciski 🙂
Ależ oczywiście! Co więcej, ten rożek zawsze będzie pełny 🙂
Bardzo fajny przepis. Rzeczywiście różnych typów przyprawy masala używa się w Indiach do wszystkiego – i to dosłownie. W Mc’u mają masala burger, kfc nawet smakuje trochę inaczej. Po 3 miesiącach w Indiach bałam się, że masalę znajdę nawet w paście do zębów :))
pozdrawiam i zapraszam czasem do siebie!
Z ciekawością śledzę, jakie potrawy wybiera MacDonald do swojego menu w różnych krajach. W Korei mamy bulgogi burgera, swego czasu był burger na plackach ryżowych zamiast w bułce (chyba już znikł).
jestem jak najbardziej na TAK na takie orzeszki 🙂
Tak. Tak jest 😉
Świetna przegryzka…Brzmi i wygląda świetnie…
I wciągająca! Lepiej sobie wydzielać porcjami.
Czy orzechy włoskie mogą być? Wiewiórki w tym roku nie zeżarły wszystkiego i zmuszona jestem dojadać:)
Nie, do włoskich te przyprawy nie pasują. Za to koniecznie zrób sobie orzechy włoskie w karmelu. Nie mam osobnego przepisu, ale były w sałatce Waldorf (tylko dodaj trochę soli do karmelu, będą jeszcze lepsze):
https://www.magazynkuchenny.com/salatka-waldorf-nie-calkiem-klasyczna/
P.S. Bardzo miły gest ze strony wiewiórek 🙂