Jak często jadacie teraz cukinię? Prawda, że trudno się oprzeć tej młodej, niedużej, która jeszcze nie wykształciła pestek, a jeśli już to są one małe i miękkie? Taką lubię najbardziej. Dobrych dań z cukinią nie brakuje, więc gości u nas bardzo często. Najbardziej lubimy cukiniowe placuszki, te z samą cukinią lub z dodatkiem innych zielonych warzyw (a nawet krewetek). I jeszcze jedne, w których zasmakowaliśmy w Korei. Koreański placek z cukinią, hobak buchim (호박부침), prawidłowo usmażony będzie mięciutki w środku, nawet lekko mokry, ale sprężysty, z chrupiącą skórką i brzegami.
Te placki robię bez jajek (nareszcie coś dla wegan!), a specjalnie na blog wypróbowałam wersję z mąką ziemniaczaną zamiast ryżowej. Konsystencja ciasta się nie zmienia, więc brak mąki ryżowej nie powinien już być wymówką przed wypróbowaniem tego przepisu. Cukinię kroimy w zapałkę, na mandolinie, lub nożem – najpierw w plasterki, potem słupki. Ciasto ma być gęste i – uwaga, to bardzo ważne – nie powinno być go za dużo w stosunku do cukinii, tyle tylko by ją „skleić”. W przeciwnym razie placek wyjdzie nie jędrny, a gumowaty. A tego zdecydowanie nie chcemy.
Koreański placek z cukinią
na 1 placek o śr. 20 cm
- 1 młoda cukinia (250-300 g)
- ½ + ¼ łyżeczki soli morskiej
- ½ szklanki (75 g) mąki pszennej
- 2 łyżki (22 g) mąki ryżowej lub ziemniaczanej
- ½ szklanki zimnej wody
- ½ małej cebuli, pokrojonej w cienkie piórka
- olej do smażenia
Cukinię, razem ze skórką, pokrój w cienką zapałkę, wymieszaj z ½ łyżeczki soli i odstaw na 15-20 minut. Osącz i odciśnij.
Mąkę pszenną oraz ryżową (lub ziemniaczaną) wymieszaj z resztą soli i zimną wodą na gładkie, gęste ciasto. Nie mieszaj długo, tylko do połączenia składników.
Cukinię połącz z cebulą oraz ciastem. Na patelni o średnicy ok. 24 cm rozgrzej solidną warstwę oleju. Wylej ciasto, rozprowadź równo i smaż, na niedużym ogniu, aż spód placka się zrumieni. Przewróć i dosmaż z drugiej strony.
Placek podaj cały lub pokrojony w kwadraty, z sosem do maczania.
Sos do koreańskich placków z cukinią zrób tak:
2 łyżki dobrego sosu sojowego wymieszaj z 1 łyżką octu ryżowego, 1 łyżką wody, ½ łyżeczki cukru i ¼ łyżeczki oleju sezamowego. Przed podaniem posyp ½ łyżeczki uprażonych ziaren sezamu oraz 1 łyżką posiekanej zielonej cebulki lub samego szczypiorku.
***
Można usmażyć jeden duży placek (to wersja trudniejsza, bo łatwo go przełamać przy przewracaniu) lub kilka mniejszych. Placek pokrojony na kwadraty będzie łatwiej jeść pałeczkami, jeśli wybierzecie ten sposób konsumpcji. Rozrywanie nimi placka to już wyższa szkoła jazdy.
Jeśli masz starszą, dużą cukinię, usuń z niej gniazda nasienne i użyj 250-300 g samego miąższu.
Cukinie rośną, więc zabiorę się i ja za ten pyszny placek!
Teraz to jadam cukinie bardzo często, dostałam 4 wielkie w prezencie i już nie wiem, co mam z nią robić; D
Ale widzę, że na taki placek to bym się skusiła; ))
Jestem pewna, że by mi zasmakował. W końcu komu, jak nie mnie! 😉 Mogę jeść cukiniowe placki dwa tygodnie pod rząd i nadal jestem nimi bardzo ukontentowana.
W takim razie – smacznego! Będę bardzo ciekawa waszych wrażeń po spróbowaniu.
Ale super danie, bardzo ciekawe. Z chęcią je wypróbuje 🙂 pozdrawiam i zapraszam do siebie 🙂
Hmm… A co jeśli cebuli brak? Można ją pominąć? Mam małe dziecko i wyjście z domu w lejący deszcz, to niczym wyprawa po bagnach 😉
Możesz spróbować bez cebuli, jeśli akurat zabrakło, albo dodać do placka pora, jeśli masz. Poprawy pogody nam wszystkim życzę 🙂