Uwaga, dzisiaj, w kuchni kipi kasza! Kasza jęczmienna gotowana, taka tradycyjna, do obiadu. Choć, po prawdzie, to taka kasza, ugotowana z dodatkiem podsmażonej cebuli, liściem laurowym, zielem angielskim i dosmaczona suszonym grzybkiem może spokojnie być samodzielnym obiadem. Jest pyszna i pożywna, szczególnie, gdy na koniec, po ugotowaniu, wymieszamy ją z łyżką tłuszczu – domowego smalcu, masła lub w wersji wege – dobrego oleju wyciskanego na zimno. Kasza gotowana w ten sposób pojawiła się już tutaj jako nadzienie do wegetariańskich gołąbków z kaszą i sosem pieczarkowym. Mogliście ją też zobaczyć w roli dodatku do tradycyjnych klopsików w sosie koperkowym. Powolutku uzupełniam przepisy o nasze ulubione codzienne potrawy oraz o dodatki do nich, i kaszy jęczmiennej należy się osobny wpis.
Kasza jęczmienna gotowana
do obiadu
2 solidne porcje
- 1 szklanka kaszy jęczmiennej, grubej
- 1-2 łyżki oleju
- 1 nieduża cebula, drobno posiekana
- 1 ząbek czosnku, drobno posiekany
- 2 ziela angielskie + 1 liść laurowy
- 1-2 plasterki suszonych grzybów (prawdziwki, podgrzybki)
- 3 szklanki wody
- opcjonalnie: 1 łyżka tłuszczu (masła, smalcu lub oleju)
- opcjonalnie: natka pietuszki, posiekana, do posypania
Kaszę przepłucz na sitku i osącz.
W garnku o grubym dnie rozgrzej cienką warstwę oleju i zezłoć na nim cebulę. Dodaj czosnek i smaż jeszcze pół minuty. Dodaj przepłukaną i osączoną kaszę i przesmaż, mieszając, 1-2 minuty. Zalej 3 szklankami wody, dodaj 2-3 połamane plasterki grzybów suszonych, liść laurowy i ziele angielskie. Doprowadź do wrzenia i gotuj, na średnim ogniu, bez przykrycia, aż kasza wchłonie całą wodę. Wyłącz ogień, zamieszaj kaszę, przykryj garnek i odstaw na 15 minut.
Przed podaniem wyjmij liść laurowy i ziele angielskie. Kaszę możesz wymieszać z łyżką tłuszczu i posypać posiekaną natką pietruszki.
Uwagi:
Kaszę możesz gotować w lekkim bulionie, z kurczaka lub warzywnym.
Niewielki dodatek suszonych grzybów przyjemnie podkręca smak kaszy. Możesz je pominąć, jeśli ich akurat nie masz, bo kasza gotowana tylko z podsmażoną cebulą i czosnkiem jest też bardzo smaczna.
Jaki fajny sposób na dosmaczenie kaszy! Ja za kaszami nie przepadam, szczególnie za jęczmienną. Toleruje je w potrawach, np. faszerowanych warzywach, gołąbkach czy sałatkach. Ostatnio polubiłam kaszę owsianą i na pewno ściągnę od Ciebie pomysł na takie fajne jej doprawienie 🙂
I koniecznie dodaj swój przepis do Linkowego Party na moim blogu pod wpisem z relacją z Londynu 🙂
Już wstawiam, dziękuję za zaproszenie 🙂