Jedną z rzeczy, które przywiozłam ze sobą z Azji do Polski było panko, czyli grubo tarta bułka typu japońskiego. Przywiozłam je w sensie dosłownym, bo przyjechało ze mną w walizce, i przywiozłam je jako koncept zupełnie innej tartej bułki, w której panieruję teraz wszystko, co przedtem panierowałam w zwykłej tartej bułce. I chociaż panko z walizki już dawno się skończyło, w naszej kuchni jest ciągle w użyciu. Kupuję je lub robię sama. Jak zrobić panko, pytacie? Już opowiadam jak robię je w domu.
Panko, czyli japońska panierka, to nic innego, jak dość grubo starta bułka, dobrze później wysuszona. Ta ze sklepu ma taką przewagę nad domową, że jej okruszki, przynajmniej w przypadku panko dobrej jakości, są podobnej wielkości, a co za tym idzie, dają bardzo ładną równą panierkę. Trudno aż tak precyzyjny efekt uzyskać robiąc panko ręcznie, ale można osiągnąć całkiem dobry rezultat. Panierka z domowego panko jest także chrupiąca, puszysta i w trakcie smażenia chłonie mniej tłuszczu niż zwykła tarta bułka. I oczywiście ma dużo niższą cenę od kupnej.
Domowe panko można zrobić w dwóch wersjach, bez skórki lub ze skórką. Zawsze używajcie do jego zrobienia białego pieczywa, najlepiej zwykłych kajzerek. Bułkę zostawiam na dzień lub dwa na blacie, bez zawijania jej w nic, żeby się trochę podsuszyła. Zależy mi, żeby nie do końca stwardniała, bo czerstwą, ale jeszcze półmiękką bułkę łatwiej jest zetrzeć w większe i równe płatki. Ścieram ją na tartce o dużych oczkach, rozkładam na blasze i suszę przez dzień lub dwa w temperaturze pokojowej lub około godziny w piekarniku, niezbyt mocno nagrzanym, najlepiej w programie do suszenia.
Jak widzicie na zdjęciu, ja robię panko bez obierania bułki ze skórki.
Jeśli będziecie kupować panko, wybierajcie to z Japonii lub Korei. Z tych jestem najbardziej zadowolona. Pochwalić też mogę panko polskiej produkcji.
Jak zrobić panko
potrzebne będą:
- bułka kajzerka, czerstwa
- tarka o grubych oczkach
- blacha do pieczenia
Jeśli bułka jest świeża, zostaw ją na blacie kuchennym na dzień lub dwa, żeby lekko stwardniała.
Panko ze skórką
Gdy bułka będzie lekko twardawa z wierzchu, ale jeszcze miękkawa w środku, zetrzyj ją, razem ze skórką, na tarce o grubych oczkach. Rozłóż cienką warstwą na blasze i wstaw do piekarnika nagrzanego do 70ºC, na godzinę, do wysuszenia. Po wyjęciu z piekarnika wystudź całkowicie, nastepnie przesyp do szczelnie zamykanego pojemnika.
Panko jasne (bez skórki)
Skrój cienko skórkę z bułki, gdy jeszcze jest świeża. Z czerstwej, twardej bułki otrzyj skórkę na tartce o drobnych oczkach (dodaj ją do zwykłej bułki tartej). Jasny miąższ zetrzyj zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Rozłóż cienką warstwą na blasze i wstaw do piekarnika nagrzanego do 70ºC, na godzinę, do wysuszenia. Po wyjęciu z piekarnika wystudź całkowicie, następnie przesyp do szczelnie zamykanego pojemnika.
Jak zrobić panko w malakserze? Porwaną na kawałki i lekko podsuszoną bułkę rozdrobnij do pożądanej kosystencji, używając trybu pulsacyjnego. W ten sposób uzyskasz mniej jednolite cząstki bułki. Mój ulubiony sposób to jednak ręczne ścieranie.
Bułkę można podpiekać krócej, w wyższej temperaturze (maksymalnie 150ºC, przez 5-8 minut), mieszając ją raz, w połowie pieczenia. Narażamy się jednak wtedy na niebezpieczeństwo zrumienienia bułki, a panko powinno pozostać jasne. Jeśli masz piekarnik z programem do suszenia, użyj właśnie tego programu.
Jak zrobić panko bez piekarnika? Zamiast podpiekać startą bułkę, można ją rozłożyć cienko na blasze i zostawić do wysuszenia w temperaturze pokojowej, w ciepłym i suchym miejscu, na dzień lub dwa, aż porządnie stwardnieje. Przemieszaj kilka razy w trakcie suszenia.
Panko na blogu znajdziesz w wielu przepisach, na przykład:
i w wielu innych:
Słyszałam o panko, ale nie wiedziałam, co to dokładnie jest 😛 Taka grubsza bułka tarta jest bardzo apetyczna, fajnie, że czuć okruszki 🙂
P.s. Na moim blogu pod wpisem z relacją z Londynu twa właśnie linkowe party – koniecznie dodaj tam swój wpis 🙂
Właśnie te spore okruszki podbiły moje serce 🙂
Dzięki za zaproszenie do linkowego party!
panko często kupowałam swego czasu, fajnie że mozna je zrobić także w domu 🙂
Bardzo fajnie 🙂 Ja korzystam i z jednego, i z drugiego, bo kupne nie zawsze mam pod nosem, a zrobić mogę z bułki z piekarni za rogiem.
To panierka ala panko,ponizej skład prawsziwegi panko:
Panko to powszechna w Japonii nazwa dla panierki wykonanej z białego chleba bez skórki wyprodukowanego z różnego rodzaju skrobi, który poddany został rozdrobnieniu (forma płatków). W skutek tego otrzymano japońską wersję bułki tartej, charakteryzującą się o wiele większą chrupkością niż klasyczne panierki, delikatnością oraz dużo mniejszą absorpcją tłuszczu podczas smażenia w głębokim oleju. Potrawy przyrządzone w Panko są puszyste, chrupiące oraz mniej kaloryczne.
mmaga – to chyba oczywiste, że domowa wersja to nie jest oryginalne panko. Po to trzeba się udać do sklepu.
Robię tak od wielu wielu lat. Ale nie widziałam że to panko zawsze mówiłam, że tylko bułka tarta domowej roboty jest pyszna. Nie robiłam nigdy w piekarniku. Zawsze po starciu czerstwych bułek suszyłam ja na gazecie, na oknie, na słoneczku. Wystarczy kilka godzin, oczywiście często mieszając. Pozdrawiam
Tak, to taka azjatycka bułka tarta, grubsza nieco od naszej 🙂 Przynajmniej ja typową bułkę tartą robiłam dośc drobną i najczesciej ścierałam, gdy bułka wyschła i stwardniała. Jak by nie nazywać – dobre to jest 🙂