Lubię zjeść na śniadanie jajko zapiekane ze szpinakiem, chociaż robię je wtedy, kiedy mam rano czas, czyli najczęściej w weekendy. Takie proste, ale dopieszczone śniadanie, a robiąc je mam poczucie, że dopieszczam też siebie.
Weźmy na przykład dzisiejsze jajka zapiekane ze szpinakiem, boczkiem i bryndzą. Najpierw podsmażam do nich boczek, żeby był chrupiący. Potem smaruję wytopionym z niego tłuszczem naczynie do zapiekania, układam w nim zrumienioną kromkę chleba – nie musi być świeży. Smażę cebulę, potem szpinak, mieszam z połową boczku (resztę zostawiam na poźniej, do posypania). Polewam wszystko śmietanką, a na koniec wbijam jajko i zapiekam. A, jeszcze ser! Posypuję nim kromkę chleba i dorzucam też na wierzch, na szpinak. To dobra okazja, by wykorzystać resztki różnych serów, ja w lodówce znalazłam mały kawałek bryndzy i parmezan.
Sporo więc tego dopieszczania. Ale warto. I tak naprawdę zapiekany szpiank z jajkiem robi się szybciej, niż by się wydawało.
Jajko zapiekane ze szpinakiem, boczkiem i bryndzą
1 porcja
- 2 cienkie plasterki wędzonego boczku
- 1 łyżeczka oliwy
- 1 kromka chleba (u mnie: czerstwy razowy), podpieczona
- 1-2 łyżeczki startego parmezanu
- ½ małej cebuli, pokrojonej w drobną kostkę
- 100 g młodego szpinaku
- sól i świeżo mielony pieprz, do smaku
- 1 duże jajko
- 2 łyżeczki słodkiej śmietanki
- ok. 20 g bryndzy
Piekarnik nastaw na 180°C. Włóż do niego kromkę chleba, żeby się przy okazji podpiekł (możesz to zrobić w tosterze lub na patelni).
Na patelni usmaż boczek z oliwą. Gdy zrobi się chrupiący, przełóż go na ręcznik papierowy, gdy przestygnie – pokrusz. Połową wytopionego tłuszczu posmaruj środek naczynia do zapiekania. Włóż do niego chleb, posyp parmezanem i wstaw do piekarnika, żeby zrumienić ser. Na reszcie tłuszczu zeszklij cebulę, gdy zmięknie dołóż szpinak i smaż kilka minut, aż zacznie mięknąć. Dopraw solą i pieprzem, wymieszaj z połową pokruszonego boczku i przełóż do naczynia z chlebem. W szpinaku zrób niewielkie zagłębienie, wbij w nie jajko. Całość polej śmietanką, posyp bryndzą i zapiekaj 8-10 minut, aż jajko się zetnie, tak jak lubisz.
Przed podaniem posyp resztą boczku i dodatkowo świeżo zmielonym pieprzem.
Królewski śniadanko! Miło tak celebrować 🙂
Bardzo miło 🙂
to ja się wpraszam na śniadanie, bo nie mam piekarnika
Dawaj!
Jakby mi ktos takie sniadanko zrobil, to chetnie bym zjadla 🙂 Pysznie!
Mogę zrobić, nie ma sprawy 🙂
Ale super!
I koreańskie miski się przydały
Ostatnio też mi się zdarzyło kilkakrotnie zapiekać jajko z serem, ale zamiast forem robiła mi bułka typu chorwatka w wyskrobanym miąszem
I tym sposobem – wszystko jadalne się robi
U mnie w weekend koniecznie muszą być jajka! Te wyglądają przepysznie i podoba mi się użycie bryndzy 🙂
U nas też! Choćby jajecznica lub sadzone, ale są.
Dorwać dobrą bryndzę to wielka sztuka. Marzą mi się pierogi z bryndzą i ziemniakami, ale Twoim jajem nie pogardzę 🙂
Dżemdżusie, gorzej – był u mnie w sklepie jeden duży rzut bryndzy, a teraz nie widzę jej nigdzie. Czekam niecierpliwie na następny.