Migdałowe ciasto z jagodami mi nie wyszło. Robiłam je już X razy, do tej pory zawsze się udawało, wszyscy je chwalili i ja chwaliłam je, przed kim mogłam. A tu taki klops. Patera przygotowana, aparat włączony, światło jak marzenie, a ono sobie, najzwyczajniej w świecie, opadło! Taki afront mi zrobić… W desperacji zjadłam od razu połowę (no, miałam pomocnika) i co się okazało? Poza opadniętym środkiem, nic mu nie dolegało, było wypieczone jak należy, ani śladu zakalca i smaczne, jak zawsze. Tyle, że niezbyt fotogeniczne. Na indywidualny portret będzie więc musiało poczekać, a teraz jego resztki wykorzystałam do zrobienia deseru z jagodami. Jagody z mascarpone, wymieszanym z syropem klonowym, przełożone w szklance warstwami z kawałkami jagodowego placka i posypane skórką cytrynową smakowały bosko.
Jagody z mascarpone, syropem klonowym i biszkoptem
4 porcje
- 1/2 szklanki słodkiej śmietanki 18%
- 1/2 szklanki serka mascarpone
- 2 łyżki syropu klonowego (lub więcej do smaku)
- świeżo starta skórka z 1/2 cytryny
- 300 g jagód lub borówki amerykańskiej
- resztki domowego ciasta lub kupne biszkopty
Śmietankę ubij mikserem, mascarpone wymieszaj łyżką z syropem klonowym. Połącz obie masy, delikatnie mieszając.
Na dno czterech szklanek albo miseczek połóż kawałki ciasta i wysyp na nie połowę jagód. Przykryj masą z mascarpone. Posyp resztą jagód i skórką cytrynową.
Bo prostota się opłaca! Banalne w wykonaniu, niebanalne w smaku.
ślicznie wygląda 🙂
Oh! Wygląda wspaniale!
Tego niefotogenicznego ciasta jestem bardzo ciekawa – poczekam na jego lepszy dzien 🙂 A deser swietny: szybki, letni i owocowy.
Ale Ci zrobiło psikusa ;>
Przynajmniej deser baaaaaaardzo fotogeniczny. Pozdrawiam 🙂
Mnie wczoraj opadło moje cytrynowe ciasto, do którego tym razem dodałam jagody… Tak po prostu wzięło i opadło powodując u mnie opad szczęki. Udało mi się upiec zakalec cudnej urody 🙂
Dobrze, że daleko mieszkacie (choć w dzisiejszych czasach „daleko” jest pojęciem więcej niż względnym ;)), bo bym się u Was stołowa!
Czekam na przepis na ciasto migdałowe! Miłego dnia 🙂
Piękne dzięki 🙂 Deser jest też naprawdę smaczny. Mascarpone + syrop klonowy= = pycha!
Anoushka – no właśnie, „daleko” to pojęcie względne. Zapraszam, zrobimy razem ślicznego zakalca, albo dwa 🙂