Jeśli ktoś w ciągu ostatniego tygodnia zaglądał na nasz instagramowy profil, mógł zobaczyć dzisiejsze figi zapiekane uwiecznione na zdjęciu jeszcze przed wstawieniem do piekarnika. Choć połączenie fig, czerwonego wina i pachnących przypraw zapoiwiada się obiecująco, nigdy tak do końca nie wiadomo, co wyjdzie, gdy wypróbowuje się nowy przepis. Staliśmy więc nad garnkiem redukując wino i próbowaliśmy. Najpierw było dobre. Potem zmieniło się w bardzo dobre. A później, gdy nasze skromne wino stało się syropem, zaczeło smakowac rewelacyjnie! Zapieczone z nim figi zmieniły się w niezwykły deser. Prosty do zrobienia, ale bogaty w aromaty i smaki – owoców, wina, miodu i cytrynowej melisy. To już nie są świeże letnie figi. To deser, który będzie w stanie rozgrzać nas nawet w najbardziej pluchowaty jesienny dzień.
Figi zapiekane w winnym syropie
na 1 kg fig (4-6 porcji)
- 1 butelka czerwonego wytrawnego wina
- 150 g cukru
- 2 łyżki miodu
- 10 ziarenek czarnego pieprzu
- 1 anyż gwiaździsty
- figi, około 1 kg
- świeża melisa – tyle listków, ile fig* + kilka do dekoracji
- dodatkowo: 6 łyżek mascarpone + 2 łyżki jogurtu + 1 łyżka miodu
Wino wlej do szerokiego garnka, wymieszaj z cukrem i miodem. Dodaj pieprz i anyż gwiaździsty. Zagotuj, następnie zmiejsz ogień i pozwól winu pyrkać, dopóki połowa nie odparuje, 15-20 minut. Przecedź przez sitko, żeby pozbyć się przypraw (wino powinno juz nabrać od nich aromatu). Gotuj dalej, mieszając, aż wino nabierze konsystencji syropu. Uważaj, bo syrop może się łatwo przypalić.
Rozgrzej piekarnik do 180ºC.
Figom odetnij ogonki, w każdej zrób nacięcie i wetknij po listku melisy. Owoce ułóż ciasno w naczyniu do zapiekania, polej winnym syropem i zapiekaj przez około pół godziny.
Podawaj na ciepło z serkiem mascarpone wymieszanym z jogurtem i miodem.
* Zamiast melisy można dać inne zioła o świeżym cytrynowym zapachu, np. werbenę lub miętę, a także bazylię.
Pomysł na figi zapiekane wzięłam z najnowszego numeru magazynu Panna.
Bajka! Kocham to! Pozdrawiam
Podzielamy to uczucie, zdecydowanie 🙂
To musi mieć wspaniały smak, bo już tak wygląda: )
Smakuje bosko 😉
Wspaniałe, figi moje najpiękniejsze:)
Moje też, moje też 😉
stało się
jutro nieodwołalnie idę po figi
Wiedźmo i jak, i jak? Bo jutro już minęło i znowu jest dzisiaj 😉
http://pomieszanie.blogspot.co.uk/2013/09/a-figa-z-winem.html
figi zrobione, zjedzone, tylko z napisaniem o tym jakoś się nie składało.
A syrop winny jest obłędny. Cała się kleiłam od wylizywania garnka.
Ja tak samo 🙂 A resztki syropu przelałam do słoiczka i był do polewania lodów.