To już koniec truskawkowego sezonu, przynajmniej u mnie. Ale najlepszy przepis, choć chyba najmniej spektakularny wizualnie, zostawiłam na koniec. Straciłam rachubę, ile słoiczków tego dżemu zrobiłam przez ostatnie dwa miesiące. Pierwszy dżem truskawkowy z octem balsamicznym był na próbę, nieduża porcja, z połowy kilograma truskawek. Wystarczyło akurat na jeden słoiczek, a sam słoiczek przetrwał… zaledwie do śniadania następnego dnia. Właściwie, to nawet nie było potrzeby go zakręcać, bo co godzinę próbowaliśmy, czy naprawdę jest taki dobry, jak nam się wydawało na początku. Dodam, że garnek również został wylizany do czysta, jak tylko wystarczająco ostygł. Tydzień później usmażona została kolejna porcja, potem następna i tak dalej, aż do wykończenia zapasu octu balsamicznego. Dżem ten zrobiłam bowiem w oparciu o przepis na figowy dżem z octem balsamicznym.
Zobacz też przepis na dżem truskawkowy z jagodami
Wersję truskawkową wypróbowałam w różnych stopniach wysmażenia – z całymi owocami w syropie, jak konfitura, średnio wysmażoną, z kawałkami owoców i mocno wysmażoną, jak powidła. Wszystkie wyśmienite, nawet ta, która mi się lekko skarmelizowała (ach, jaki to był zapach!). Najmniej zadowlona byłam z kombinacji z białym octem balsamicznym, bo niewiele różniła się od zwykłego dżemu truskawkowego – ale ciągle bardzo dobrego, nie zrozumcie mnie źle. Dżem z białym octem zachowuje żywy czerwony kolor świeżych truskawek, zaś dżem truskawkowy z octem balsamicznym tradycyjnym, ciemnym nabiera głębokiej brązowej barwy. Z doświadczenia powiem, że lepiej użyć mniejszą ilość prawdziwego octu balsamicznego, niż więcej podróbki z octu winnego z zagęszczonym sokiem winogronowym. Do dżemu można spokojnie dać „najmłodszy” z octów balsamicznych.
Dżem truskawkowy z octem balsamicznym
3 słoiki po 240 ml
- 1 kg dojrzałych truskawek
- 1½ szklanki (330 g) cukru
- ¼-½ szklanki octu balsamicznego
- ½ łyżeczki pieprzu w ziarnach
- opcjonalnie: pestki z 1-2 cytryn*
- 3-4 łyżki soku z cytryny (lub do smaku)
- szczypta soli
Truskawki umyj, odszypułkuj i umieść w sporym garnku o grubym dnie. Owoce możesz pokroić, zostawić w całości lub wymieszać pokrojone z całymi, w zależności od tego czy lubisz dżem jednolity, czy z kawałkami owoców.
Zasyp truskawki cukrem, zalej octem i dodaj do nich zawinięte w kawałek gazy ziarna pieprzu oraz pestki z cytryny (jeśli ich używasz). Dolej sok z cytryny i dodaj szczyptę soli. Gotuj na niewielkim ogniu. Na początku możesz garnek przykryć na kilka minut, dopóki owoce nie puszczą soku. Później gotuj odkryte, od czasu do czasu mieszając, 1½ do 2 godzin, dopóki dżem nie osiągnie pożądanej gęstości (pamiętaj, że po ostygnięciu dżem zgęstnieje jeszcze bardziej). Metoda z termometrem – gotuj dopóki dżem nie osiągnie temperatury między 100 a 105 stopni C.
Gorący dżem przełóż do czystych i suchych słoiczków, usuwając z niego wcześniej ziarna pieprzu i pestki cytrynowe. Słoiki zakręć i odstaw do góry nogami na 20 minut, następnie odwróć.
* Pestki z cytryny dodawane do dżemu, mają poprawiać jego gęstość.
∴
ostatnia aktualizacja 05.08.2015
Truskawki z octem balsamicznym i pieprzem- pychota! Muszę KONIECZNIE wypróbować przepis w sezonie truskawkowym.
PS: Też zawsze wylizuję garnek… 🙂
Do domowego chleba będzie jak znalazł 🙂
Mój wzrok z rana szwankuje, myślałam , że z boku leży..podgrzybek:)
To byłby niezły okaz! Nawet borowik nie powystdziłby się takich rozmiarów 😀
O, i właśnie podmieniłam zdjęcie, nie ma już „podgrzybka” 😉
Dobrze, ze u mnie sezon na truskawki dopiero sie zacznie 🙂 Przepis bardzo intrygujacy, moze wyprobuje!
Jakie może? Koniecznie wypróbuj! 🙂
Kolor ma świetny.
A kiedy dodac ocet? Nic o nim nie napisalas… Na poczatku?
Tak, na samym początku, razem z cukrem. Dzięki za wyłapanie błędu! Już uzupełniłam.
Dżemik wspaniały! I czekam na truskawki, będę zgapiać od Ciebie ile się da;) Pozdrawiam!
Dżemy truskawkowe cieszą się w moim domu największym uwielbieniem więc gdy dżem…to tylko truskawkowy. Nigdy nie robiłam go sama, ale czytając Twój przepis, na pewno spróbuję gdy dorwę tylko sklep w, którym zobaczę truskawki!
Chętnie wypróbuje Twój przepis na dżem. Jedynie tylko słyszałam że ocet balsamiczny i truskawki pasują do siebie doskonale. Co do samych truskawek to mam nadzieje że jeszcze jakieś dorwę w Warszawie! Z tydzień przylatuje po długiej do Polski i już zacieram ręce na kosze truskawkowe. Oby były….:)
truskawki z octem balasamicznym brzmia ciekawie:) czekam na truskawki:)
Do zapamiętania! Brzmi intrygująco, no i ten kolor!
Wielkie dzięki za przepis! Wczoraj wypróbowałam i dżem jest faktycznie bardzo dobry :). Następnym razem może spróbuję z innym octem balsamicznym lub dam go mniej, bo jak dla mnie – trochę za bardzo zdominował smak. Czy możesz zdradzić jakiej firmy octu używasz? Czy faktycznie „prawdziwego” czyli Aceto Balsamico Tradizionale di Modena D.O.P.? On jest potwornie drogi (ok. 40 euro za 100 ml)! Ja zrobiłam na Aceto Balsamico do Modena Donelli, bo innego nie znalazłam, ale to chyba nie jest ten „prawdziwy” :(.
Teklo, używałam octu Leonardi, z tej linii:
http://www.acetaialeonardi.it/ing/prodotti_aceto_balsamico.php?cat=28
Mam kilka różnych butelek i nawet te najmłodsze octy, które w teorii nie spełniają warunków by być „prawdziwym” octem balsamicznym, smakują bardzo dobrze i gorąco je polecam. Do dżemu dodawałam ich octu 4-letniego i 12-letniego i w obu wypadkach rezultat był bardzo dobry, a i cena przyzwoitsza.
Tego, o którym piszesz nie znam, ale opis na stronie wygląda obiecująco. Jasne, że daj go mniej następnym razem, skoro smak jest za mocny. W końcu to przyprawa i trzeba jej ilość dostosować do własnych upodobań.
Bardzo dziękuję za odzew 🙂