Kruche na zewnątrz i wilgotne w środku czekoladowe ciastka. Bez dodatku mąki, za to z pięknie błyszczącą skórką i z dodatkiem kawałków białej czekolady. Szybciutko się robią, szybciutko znikają – te musiałam zamknąć w pudełku i schować, żeby nie zjeść wszystkich na raz. Jeśli ktoś się będzie potrafił powstrzymać, to szczelnie zamknięte powinny zachować chrupkość do tygodnia.
Zobacz też przepis na kruche ciasteczka herbaciane
Podwójnie czekoladowe ciastka
wychodzi 14-16 sztuk
- 50 g ciemnej czekolady
- 2 białka
- ¼ łyżeczki soli
- 125 g (1 szklanka) cukru pudru
- 1 żółtko
- 20 g (3 łyżki) kakao, niesłodzonego
- 1 łyżeczka skrobii kukurydzianej
- 50 g (¼ szklanki) groszków z białej czekolady
Nastaw piekarnik na 150ºC.
Ciemną czekoladę połam na kawałki i rozpuść w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce. Odstaw do przestudzenia. Białka ubij na szytywną pianę z solą. W trakcie ubijania dodawaj do nich stopniowo cukier puder (zacznij, gdy piana będzie już biała, ale jeszcze dość miękka). Pod koniec ubijania połącz z żółtkiem. Wymieszaj z kakao, skrobią kukurydzianą i rozpuszczoną czekoladą oraz połową białej czekolady.
Czekoladową masę wykładaj na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, po czubatej łyżce, zachowując spore odstępy (ciastka powinny się „rozlać”). Posyp resztą białej czekolady. Piecz około 10 minut, aż ciastka lekko popękają, a ich skórka zrobi się błyszcząca. Po wyjęciu z piekarnika zostaw na blasze na 5-10 minut (będą jeszcze miękkie), następnie ostrożnie przełóż na kratkę, i zostaw do pełnego wystudzenia.
Ciastka przechowuj w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Kuszą mnie z tapety każdego dnia i nie ukrywam, że czekałam na ten przepis 😉 Już wiem co upiekę w weekend 🙂
Pozdrawiam! 😉
Bielinko, mam nadzieję, że spełnią oczekiwania. Smacznego weekendu!
Doskonałe z kropeczkami! Pyszności!
Kropeczek nie mogłam sobie odmówić, bo lubię 🙂
pysznie wyglądają:)
🙂
Wyglądają świetnie, nie przeszłabym obok nich obojętnie, oj nie; )
Się nie da, oj nie…
Pozwolę sobie porwać kilka sztuk, więc jakby się ilość nie zgadzała, to wiadomo, gdzie są zguby 😉
Porywaj Skoraqu, porywaj bez wyrzutów sumienia 🙂 Z przyjemnoscią upiektych ciasteczek więcej.
Mam pytanie, czy skrobia kukurydziana jest niezbędna do wykonania tych ciasteczek? A jeżeli tak to kiedy ją najlepiej dodać? Czy można ją sobie odpuścić lub czymś zastąpić?
Kasiu, skrobię kukurydzianą możesz zastąpić mąką ziemniaczaną. Jest potrzebna, żeby lekko związać składniki masy na ciasteczka, która byłaby bez niej zbyt płynna. Dodajemy ją razem z kakao (dzięki za uwagę, bo pominęłam to w opisie).