Jestem z pokolenia, które pamięta PRL-owskie braki wszystkiego w sklepach. Nam, dzieciom, najbardziej doskwierał wtedy brak słodyczy, szczególnie czekolady. To z myślą o nas powstał blok czekoladowy – bardzo smaczny wyrób z masła, mleka w proszku, cukru i kakao. Przez lata nieco zapomniany, teraz przeżywa renesans. I słusznie. Wtedy byliśmy szczęśliwi, jeśli nasz blog zawierał trochę herbatników, obecnie możemy go podkręcić najrozmaitszymi dodatkami. W naszym świątecznym bloku czekoladowym, oprócz chrupiących, maślanych herbatników, znajdziecie pistacje, namoczoną w likierze pomarańczowym żurawinę i trochę białej czekolady.
Zobacz wszystkie nasze świąteczne przepisy na wigilię i Boże Narodzenie
Świąteczny blok czekoladowy
z pistacjami i suszoną żurawiną
na 15-16 porcji
- 110 g (½ szklanki ) drobnego cukru
- 15 g (2 łyżki) gorzkiego kakao
- 125 g masła
- 60 ml(¼ szklanki) mleka
- 200 g (1⅔ szklanki) pełnego mleka w proszku
- 8 herbatników maślanych, połamanych na kawałki
- 50 g suszonej żurawiny, namoczonej z 1 łyżką likieru pomarańczowego
- 50 g obranych pistacji, niesolonych
- 50 g białej czekolady, połamanej na kawałki
Wymieszaj cukier i kakao. Masło rozpuść w niedużym garnku z płynnym mlekiem, dodaj cukier wymieszany z kakao. Podgrzewaj, na niedużym ogniu, ciągle mieszając rózgą, aż cukier się rozpuści. Zestaw z ognia i przestudź.
Do przestudzonej masy dodawaj mleko w proszku, mieszając rózgą do połączenia składników. Czekoladową masę wymieszaj delikatnie z pokruszonymi herbatnikami, pistacjami, namoczoną w likierze pomarańczowym żurawiną oraz kawałkami białej czekolady
Podłużną keksówkę średniej wielkości wyłóż folią spożywczą. Masę wylej na folię i wyrównaj łyżką. Nakryj folią i dociśnij dłonią. Wstaw do lodówki do zastygnięcia. Krój na plasterki 15-20 minut po wyjęciu z lodówki, gdy blok ponownie nieco zmięknie.
Blok czekoladowy najsmaczniejszy jest świeży. Trzymaj go w lodówce, w szczelnie zamkniętym pojemniku, najwyżej 2-3 dni. Wyjmuj na 15-20 minut przez jedzeniem, aby doszedł do temperatury pokojowej.
Najlepszy blok czekoladowy wychodzi z mleka w proszku w niebieskim opakowaniu, takim samym, jakie dostępne było w czasach, gdy blok powstał 🙂
Niesolone pistacje są trudniejsze do dostania i droższe od solonych. Można kupić pistacje solone, po obraniu przepłukać je pod bieżącą wodą i starannie osuszyć.
Ja też jadłam taki blok czekoladowy jak byłam dzieckiem, a potem sama go przygotowywałam na studenckie imprezy. Najbardziej lubię po prostu z herbatnikami, ale Twoja wersja też jest świetna – taka uroczysta i gwiazdkowa.
Z herbatnikami – klasyka. Ale ta żurawina namoczona w likierze jest warta grzechu, obiecuję. Można namoczyć jej więcej, bo część na pewno zostanie wyjedzona jeszcze przed dodaniem do bloku 😉
I ja pamiętam, miałam okres, kiedy robiłam blok raz w tygodniu 😀 Co za wspomnienia.
O to właśnie – wspomnienia…