Chociaż doszły już ostatnie, spóźnione kartki świąteczne i pozjadaliśmy resztki bożonarodzeniowego piernika, ja nie zdążyłam nacieszyć się świętami. Wiem, mamy już styczeń i całkiem nowy rok, można by zacząć tę noworoczną dietę, o której tyle się mówiło. Ale jeszcze nie dzisiaj, proszę. Przez jeszcze jeden dzień chciałabym poczuć się światecznie, pofolgować sobie, skonsumując coś bardzo kalorycznego. Pitna biała czekolada, oto na co mam dzisiaj ochotę. Na napój słodki, jak ulepek i pachnący kardamonem. Na plus policzcie mi, że nie dodałam do niej bitej śmietany. A przecież mogłam.
Pitna biała czekolada
z kardamonem i gałką muszkatołową
2 porcje
- 90 g białej czekolady, drobno posiekanej*
- 1,5 szklanki mleka
- 1/3 szklanki słodkiej śmietanki
- 3 strączki zielonego kardamonu, lekko rozgniecione
- 1/4 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- starta gałka muszkatołowa, do posypania
Mleko i śmietankę wlej do niedużego rondla, dodaj kardamon. Postaw na średnim ogniu i podgrzewaj, kilka minut, dopóki się nie zagotuje. Po zagotowaniu wyłacz ogień, usuń z mleka kardamon, dadaj posiekaną białą czekoladę i ekstrakt waniliowy. Energicznie mieszaj rózgą, az czekolada się rozpuści.
Przelej do szklanek i posyp lekko gałką muszkatołową.
* Czekolady można dać ciut mniej, chyba, że ktoś jest, jak ja , wybitnie słodkolubny.
Biała czekolada na gorąco powstała według przepisu z Saveur.
dzisiaj taki mało przyjmeny dzień, chętnie bym się napiła na podniesienie morali 🙂
Jakie piekne to ostatnie zdjecie… Podejrzewam, ze to Ty na nim jestes? 🙂 Taka czekolade chetnie bym wypila. Z duza iloscia bitej smietany 🙂 Musze tylko poczekac do weekendu, poniewaz odstawilam slodycze i moge zjesc co nieco dopiero w weekend wlasnie 🙂
Usciski.
Majko, we własnej osobie! No, we fragmencie osoby 😉
Biała czekolada, piłam tylko raz, ale pamiętam, że była obłędnie smaczna 🙂 Słodka taka!
ojej, ojej! jakie zmiany na stronie :]
a jak pysznie się zapowiada Twoja czekolada! piękne zdjęcia.
hmmm tego mi teraz trzeba:) pięknie podane:)
Wygląda przepysznie 🙂 Zapisuje sobie przepis do zrobienia 🙂
Pozdrawiam
Taki napój uratowałby mi dzień, a w domu brak białej czekolady(((. Popatrze sobie chociaż na zdjęcia:-)
nie piłam nigdy białej czekolady! w weekend zrobię sobie taki deser…
Obłędna prezentacja!!
Acha! Czyli nie tylko ja mam takie niezdrowe zachciewajki. Świetnie, w grupie raźniej 🙂
Mamo, spełnienie marzeń…naprawdę!
🙂
Biała czekoladę piłam raz – w kawiarni – i bardzo mnie rozczarowała, bo smakowała jak słodkie mleko… Czekolady czuć w niej po prostu nie było. Chyba muszę spróbować zrobić w domu, może wyjdzie lepiej 🙂
W tej czuć czekoladę wyraźnie, bo jest jej tam dużo. To też, niestety może być jej wadą, choć nie dla mnie, bo ją bardzo lubię 🙂