Tak, sierpniowe pomidory są przepyszne nawet jedzone bez żadnych dodatków i prosto z krzaka (jeśli ktoś ma szczęście i dostęp do takich). Ale, ponieważ człowiek jest istotą ciekawską i tak zawsze będzie próbował je nieco przetworzyć? Nie za dużo, długo duszone sosy zostawmy sobie na zimę, ale gdyby tak troszeczkę podpiec je lub zgrillować? Za wzór biorąc sobie włoski klasyk – sałatkę caprese. Taka zapiekana caprese, pomidorowo-serowa przekąska na ciepło wychodzi palce lizać. Jeśli macie też pod ręką małego bakłażana, dorzućcie do kompletu kilka plastrów, a nie pożałujecie.
Zapiekana caprese
4 porcje na przekąskę
- 4 zgrabne i jędrne pomidory, z szypułkami
- 2 łyżki oliwy + trochę do polania
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 2 łyżeczki soku z cytryny
- ¼ łyżeczki startej skórki z cytryny
- ¼ łyżeczki cukru
- 1 mały ząbek czosnki, zmiażdżony
- sól i pieprz, do smaku
- 1 kulka mozzarelli (125 g), pokrojona na 4 plasterki
- 4 duże liście bazylii + kilka małych
- dodatkowo: mały bakłażan, pokrojony w plastry
Rozgrzej piekarnik do 180ºC lub ustaw funkcję grill. Blachę wyłoż papierem do pieczenia.
Pomidory umyj, przekrój na pół, tak by jedna z połówek miała „ogonek”. Z oliwy, octu, soku cytrynowego, skórki cytrynowej, cukru i czosnku zrób sos. Dopraw go solą i pierzem. W sosie obtocz połówki pomidorów oraz plastry bakłażana. Ułóż na blasze, najpierw bałażany, podpiecz je z obu stron na rumiano i odłóż na bok. Możesz je też zgrillować na patelni. Następnie na blasze ułóż pomidory przekrojoną stroną do góry i zapiekaj około 15 minut. Gdy zaczną mięknąć i lekko się rumienić, na ich dolne połówki położ po plasterku mozzarelli, a połówki z szypułkami odwróć na drugą stronę. Piecz jeszcze 2-3 minuty. Wyjmij, gdy ser zacznie się topić. Na każdej połówce z mozzarellą połóż po dużym liściu bazyli i przykryj drugą częścią pomidora.
Zapieczone pomidory ułoż na talerzu razem z bakłażanem. Posyp dodatkowo bazylią i polej oliwą.
Wygląda obłędnie, zapisuję jako pomysł na najbliższy obiad!
🙂