Jedną z bardziej lubianych potraw z grilla, czyli szaszłyki z kurczaka zrobiliśmy w niecodzienny sposób, w kwaskowatej marynacie z dodatkiem octu jabłkowego i sumaku. Trzecim ważnym składnikiem tej marynaty do mięsa jest starta na miazgę cebula. Ponieważ marynata z cebulą, octem jabłkowym i sumakiem ma wyrazisty smak, wystraczy, jeśli kawałki mięsa postoją w niej 2-4 godziny i już można je nadziewać na szpadki i grillować. Kawałki kurczaka warto poprzekładać plasterkami niedużej cebuli, która po zgrillowaniu będzie słodka i chrupiąca. Do szaszłyków polecam naszą sałatkę z kuskusu giganta ze świeżymi warzywami.
Do podania z szaszłykami z kurczaka:
Grillowane szaszłyki z kurczaka w marynacie jabłkowej
2 porcje
na szaszłyki:
- 750 kg piersi z kurczaka (4 nieduże piersi), bez skóry
- 4 małe cebule, pokrojone na grube plastry
- 1 łyżka liści kolendry, posiekanej
- sumak, do posypania
marynata jabłkowa:
- 1 średnia cebula, starta na miazgę lub zmiksowana
- 2 łyżki octu jabłkowego
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka soli
- ½ łyżeczki sumaku
Przygotuj marynatę. Startą cebulę wmieszaj z octem jabłkowym, olejem, sumakiem i solą. Piersi z kurczaka pokrój w dużą kostkę, każdą pierś na 3-4 części. Wymieszaj z marynatą i odstaw do lodówki na 2-4 godziny. Po tym czasie oczyść mięso z marynaty i nadziewaj na szpadki na zmianę z plastrami cebuli. Posyp szaszłyki posiekaną kolendrą i odrobina sumaku. Grilluj szaszłyki, aż mięso się zrumieni i dopiecze w środku, około 20 minut, obracając je co 5 minut.
Zrobiłaś na mnie wrażenie i to bardzo tym przepisem! Tak szybkich w przygotowaniu szaszłyków nie widziałam dawno. Pierwszy raz przygotowanie czegoś na podwieczorek sprawiało mi przyjemność bo nie musiałam stać godzinami przy kuchence. Po za tym są mega smaczne, nie spotkałam się wcześniej z marynatą jabłkową. Po prostu pięknie. Najlepsze co ostatnio jadłam! 😉
Witam! Ten przepis to cudo! To jest takie danie, które można spokojnie podać na rodzinnym obiedzie i nie trzeba się martwić o nic więcej. W sumie to tak zrobiłam. Bliscy byli pod wrażeniem moich zdolności kulinarnych… Nie wiedzieli że cała zasługa leży praktycznie po Twojej stronie. 😀 Dziękuję, będę zaglądała częściej bo widzę że podajesz sporo przepisów idealnych właśnie na obiad lub kolację, nawet samemu. Pozdrawiam gorąco!