I jeszcze jeden przepis z serii, co można zrobić z filetu z indyka, jeśli go zmielimy. Były kotlety, były gołąbki, dzisiaj czas na pulpeciki. Nie byle jakie, bo po pierwsze – pieczone (cieszycie się? ja się cieszę – nie trzeba będzie smażyć!), po drugie, z niespodzianką w środku. W czasie formowania, do każdego pulpetu wkładamy po małym kawałku mozzarelli, która po upieczeniu stopi się i będzie apetycznie ciągnąca. Jest jeszcze jedna niespodzianka – te pulpeciki z indyka doprawione są świeżą bazylią, ale jeśli macie zapas pesto albo pistou, to zamiast bazylii i oliwy dajcie łyżkę jednego z nich.
To co, robimy?
Pieczone pulpeciki z indyka
z bazylią i mozzarellą
16 sztuk (4 porcje)
- 1 kajzerka, pokrojona w kostkę
- ½ szklanki mleka
- 600 g filetu z indyka, pokrojonego w kostkę
- 1 mała cebula, pokrojona w kostkę
- ½ łyżeczki soli
- świeżo mielony pieprz, do smaku
- 1 małe jajko
- 1 łyżka oliwy
- 3 łyżki listków bazylii, posiekanych drobno
- świeżo mielony pieprz, do smaku
- 1 kulka mozzarelli (125g), pokrojona na 16 kostek
- 1 szklanka startego parmezanu lub pecorino
- 1-2 łyżki oliwy, do posmarowania
Kajzerkę namocz w mleku. Mięso zmiel przez sitko o drobnych oczkach razem z cebulą i namoczoną bułką. Dopraw do smaku solą oraz pieprzem. Wyrób z jajkiem, oliwą oraz bazylią. Masę podziel na 16 porcji i z każdej uformuj kulkę, zamykając w środku kawałek mozzarelli. Obtocz w startym serze.
Rozgrzej piekarnik do 200ºC. Blachę wyłóż papierem do pieczenia i posmaruj lekko oliwą. Na papier wyłóż pulpety, tak żeby się nie stykały. Piecz, aż ich czubki lekko się zrumienią, około 15 minut.
Możesz podać z najprostszym sosem pomidorowym na zimno.
Zamiast oliwy i bazylii możesz dodać łyżkę pesto lub pistou.
Pyszny pomysł! I to wspaniałe nadzienie!
I wbrew pozorom, całkiem szybko się robią.
super ! Również uwielbiam takie pulpeciki 🙂 Szczególnie bez smażenia!
pozdrawiam~